JOHN CLEESE komentuje zarzut, że nowy “Hotel Zacisze” będzie “anty-progresywnym koszmarem”
Kilka dni temu “Deadline” poinformowało, że trwają prace nad kontynuacją popularnego serialu komediowego z Wielkiej Brytanii – Hotel Zacisze. Podobnie jak w przypadku oryginału, gwiazdą produkcji ma być John Cleese wcielający się w Basila Fawlty’ego, właściciela tytułowego hotelu.
Aktor w nowym wywiadzie zapowiedział, że nowe odcinki – w przeciwieństwie do oryginalnych – nie powstaną dla stacji BBC, ponieważ jako scenarzysta nie miałby należytej wolności twórczej. Cleese zdradził też, że akcja zostanie przeniesiona na Karaiby, dzięki czemu będzie można pokazać postaci z różnych środowisk. Twórca pisze nowe odcinki z córką Camillą, która zagra także w serialu. Wcieli się w córkę Basila, z której istnienia nie zdawał sobie dotąd sprawy. Cleese został też poproszony o komentarz w sprawie artykułu Guardian, którego autor wyszedł z założenia, że nowa wersja będzie “anty-progresywnym koszmarem” (w oryginale padło określenie anti-woke nightmare; Cleese znany jest ze swojej krytyki m.in. cancel culture i współczesnej komedii).
Jak widać, lepiej wiedzą, co znajdzie się w serialu. Może powinni napisać scenariusz, który ich zadowoli. Prawdopodobnie nie będzie śmieszny, ale pewnie zadowoli część ich czytelników.
Oryginalny serial stworzony został przez Cleese’a i jego ówczesną żonę, Connie Booth. Produkcja doczekała się jedynie 12 odcinków, których emisja była rozłożona na 4 lata (1975-1979). Na ekranie pojawili się w tym czasie tacy aktorzy, jak Prunella Scales, Andrew Sachs, Gilly Flower i Ballard Berkeley. Serial jest do dziś bardzo ceniony – w 2000 roku został umieszczony na szczycie rankingu 100 najlepszych brytyjskich programów telewizyjnych według Brytyjskiego Instytutu Filmowego.
Data premiery nowych odcinków nie jest jeszcze znana.