HUGH GRANT udzielił niezręcznego wywiadu przed Oscarami. Zobaczcie jego rozmowę z prezenterką
Jednym z gości obecnych na tegorocznych Oscarach był Hugh Grant. O aktorze mówi się dziś głównie w kontekście niezręcznego wywiadu, którego udzielił na dywanie modelce Ashley Graham.
Aktor spytany o swoje wrażenia, powiedział:
To fascynujące. Jest tu cała ludzkość. To targowisko próżności (“vanity fair”).
Graham prawdopodobnie założyła, że Grant ma na myli imprezę po Oscarach organizowaną przez “Vanity Fair”, stwierdzając, że o to właśnie chodzi i że tam można się trochę rozluźnić. Później spytała Granta, komu kibicuje i kogo chce zobaczyć, na co aktor stwierdził, że nikogo w szczególności. Następnie aktor został spytany o to, co ma dziś na sobie (w kontekście marki), na co odpowiedział, że ma “tylko garnitur” i że stworzył go jego krawiec. Ostatnią próbą Graham było zapytanie o film Glass Onion, w którym Grant zaliczył cameo. Prezenterka stwierdziła, że uwielbia ten film i że pewnie wspaniale kręci się takie produkcje – aktor zgodnie z prawdą odparł, że był w filmie jakieś trzy sekundy. Graham zakończyła wywiad, mówiąc: “Tak, ale byłeś tam, prawda?” i dziękując za rozmowę. W tym momencie Grant zareagował w sposób, w którym niektórzy zauważyli przewrócenie oczami. Wywiad zobaczycie poniżej:
Na wywiad zareagowali użytkownicy Twittera, wspominając, jak niezręczna była ta rozmowa; część z nich uznała także, że Grant był zwyczajnie niegrzeczny dla prowadzącej.
Później Grant pełnił funkcję jednego z prezenterów, pojawiając się w parze z Andie MacDowell, z którą zagrał w filmie Cztery wesela i pogrzeb.