ELLIOT PAGE wyznał, że czuł się obco na planie “Incepcji” Nolana. Aktor tłumaczy
Elliot Page wydał ostatnio autobiograficzną książkę Pageboy, w której opisuje swoje życie i karierę m.in. z czasów, zanim jeszcze zrobił coming out jako osoba transpłciowa i znany był jako Ellen Page.
W jednym z fragmentów Page nawiązuje do Incepcji Christophera Nolana, gdzie wcielił się w Ariadne. Aktor przyznaje, że praca na planie słynnego widowiska wywoływała u niego taki stres, że zaowocował on zachorowaniem na półpaśca.
Choć ze wszystkimi pracowało się wspaniale, czułem się obco. W obsadzie pełnej cispłciowych mężczyzn, nie rozumiałem roli, w której się znalazłem. Przez pierwsze dwa tygodnie żartowałem, że zastąpią mnie Keirą Knightley, co byłoby słuszne.
Incepcję kręcono w 2009 roku, a więc 11 lat przez tym, jak Page zrobił coming out jako osoba transpłciowa. Dwa lata temu Page udzielił wywiadu Oprah Winfrey, w którym opowiedział, między innymi o tym, jak presja aby wpasować się w oczekiwania Hollywood dotyczące aktorek odcisnęła piętno na jego psychice. Szczególnie źle zniósł promocję właśnie Incepcji Christophera Nolana – po premierze w Paryżu doświadczył ataku paniki. Wcześniej zdarzyła się nieprzyjemna dla niego sytuacja, w której dostał do wyboru trzy sukienki do przymierzenia.
Było tyle konferencji i premier dookoła świata, a ja wciąż nosiłem sukienki i obcasy. (…) W końcu pękłem, to było samo w sobie jak filmowy moment. Tamtej nocy po premierze zemdlałem. To zdarzało się dość często w moim życiu i zazwyczaj podczas ataku paniki. (…) To doświadczenie, które miało się od dziecka. Ludzie mówili, że nie siedzę jak dziewczyna, że chodzę jak chłopak. Problemem może być muzyka, której słuchasz jako nastolatek, sposób ubierania się. Każdy aspekt ciebie jest oceniany i szufladkowany w dwójkowym systemie.