search
REKLAMA
News

Danny Boyle uważa, że dziś nie mógłby nakręcić „Slumdoga”. „I słusznie”

Danny Boyle o swoim hicie z 2008 roku.

Łukasz Budnik

21 czerwca 2025

REKLAMA

Reżyser Danny Boyle promuje aktualnie swój nowy film 28 tygodni później, ale w jednym z wywiadów poruszył temat swojego innego dzieła – Slumdog. Milioner z ulicy. Twórca przyznaje, że choć wciąż jest dumny z tej produkcji, to w dzisiejszym klimacie nie mógłby jej wyreżyserować. 

W rozmowie z The Guardian Boyle stwierdził: „Nie moglibyśmy dziś tego zrobić — i słusznie”. Choć w czasie realizacji twórca korzystał z pomocy licznej indyjskiej ekipy, to po latach dostrzega elementy „kulturowego zawłaszczenia”. Boyle sądzi, że obecnie jako biały Brytyjczyk nie otrzymałby na taki projekt wsparcia finansowego, nawet przy dużym doświadczeniu. Jestem dumny z filmu, ale dziś nawet nie przeszłoby mi przez myśl, by go robić. Szukałbym młodego indyjskiego reżysera, który by się tym zajął.

Reżyser przyznaje, że choć intencją było stworzenie autentycznego dzieła, nakręconego w Indiach i większości z lokalną ekipą, nie da się uciec od faktu bycia kimś „obcym”. Zapytany o filmowy „kolonializm”i o to, czy Slumdog jest jego przykładem, odpowiedział: Nie… no chyba że uznamy, że wszystko nim po trochu jest. Wtedy wydawało się to radykalne.

Film z 2008 roku, opowiadający o chłopcu z mumbajskich slumsów, który bierze udział w teleturnieju, odniósł ogromny sukces – zarobił 378 mln dolarów i zdobył osiem Oscarów, w tym za najlepszy film i reżyserię.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA