ARNOLD SCHWARZENEGGER otrzymał za BATMANA I ROBINA 25 razy większą gażę niż GEORGE CLOONEY
Batman i Robin Joela Schumachera dziś uznawany jest za najsłabszy kinowy film z udziałem Batmana, a nawet za jedną z najgorszych produkcji w historii kina. Ekranizacja rozczarowała krytyków i widzów, zawiodła oczekiwania finansowe studia (238 milionów zarobków przy budżecie wynoszącym 125 milionów dolarów) i wciąż ciąży twórcom.
Kilka słów na jej temat powiedział ostatnio George Clooney, który zagrał Batmana, a który już wcześniej przepraszał za film Schumachera. Aktor wyznał, że oglądanie tej produkcji jest dla niego fizycznie bolesne, a jego rola słaba, ale nie miał wówczas wpływu na decyzje studia. Clooney dodał też, że choć Batman i antagonista filmu, Mr. Freeze, mają wspólne sceny – on sam nigdy nie spotkał się z wcielającym się w złoczyńcę Arnoldem Schwarzeneggerem. Przy okazji aktor wspomniał o różnicy w płacach – podczas gdy Clooney zarobił za film milion dolarów, Schwarzenegger dostał 25 milionów. Gwiazda Terminatora jest też wymieniona jako pierwsza na liście płac. Warto wziąć jednak pod uwagę, że w tamtym czasie Clooney znany był głównie z roli w Ostrym dyżurze, Schwarzenegger miał już zaś wyrobione nazwisko dzięki występom w kinie akcji.
Ostatecznie odtwórca roli Freeze’a został zapamiętany głównie za ciągłe nawiązania do zimy i lodu w swoich kwestiach, a jego występ przyniósł mu nominację do Złotej Maliny (jedną z kilku, które otrzymał film Schumachera).
Jak według was wypadł Schwarzenegger w roli antagonisty?