ANNA FARIS mówi o złych doświadczeniach z reżyserem Ivanem Reitmanem. “Uderzył mnie w tyłek”
W 2017 roku, gdy ruch #MeToo przybierał na sile, aktorka Anna Faris opowiedziała o swoim przykrym doświadczeniu, gdy jeden z reżyserów, z którymi pracowała, uderzył ją w pośladki przy całej ekipie, która nie zareagowała. Faris wyznała wówczas, że poczuła się poniżona i dodała, że reżyser miał powiedzieć jej agentowi, że została zatrudniona między innymi ze względu na “świetne nogi”. Faris oceniła, że mężczyzna nie dostałby roli z takiego powodu i że to umniejsza jej talentowi.
Faris prowadzi teraz podcast “Unqualified”, do którego zaprosiła Lenę Dunham. Aktorka wyznała, że reżyser, o którym mówiła 5 lat temu, to Ivan Reitman (który zmarł w lutym tego roku w wieku 75 lat), a sytuacja miała miejsce na planie filmu Moja super eksdziewczyna. Reżyser miał na nią nakrzyczeć pierwszego dnia na planie, co sprawiło, że poczuła się “zła, zraniona i upokorzona”.
Ivan Reitman to jedno z moich najtrudniejszych doświadczeń filmowych. Sam koncept tworzenia komedii w atmosferze takiego terroru… On codziennie krzyczał i wyżywał się na kim. Pierwszego dnia padło na mnie.
Faris dodała, że po konfrontacji z Reitmanem musiała wstrzymywać łzy. Dunham stwierdziła, że nie jest pierwszą osobą, która mówi coś na ten temat i spytała, czy nikt nie zareagował. Faris odparła, że nie, bo to był 2006 rok.
W filmie Reitmana wystąpili także Luke Wilson, Rainn Wilson, Uma Thurman oraz córka Reitmana, Catherine.