Charlie Countryman – zwiastun tylko dla dorosłych
Shia LeBeouf się rozpędza. Już w styczniu pokaże swego cyfrowego penisa w filmie von Triera, a chwilę później – w Polsce nie wiadomo kiedy – naćpa się i zadurzy po uszy w Budapeszcie Bukareszcie. W “Charliem Countrymanie”, wyglądającym jak miks “Trainspotting” z “Drive”, mordę będzie Shii obijał magnetyczny jak zawsze Mads Mikkelsen, który bardzo nie lubi, jak mu się podrywa dziewczynę. Obok leBeoufa zobaczymy Ruperta Grinta, czyli Rona Weasleya, który pod względem rozwoju kariery został daleko w tyle za Harrym i Hermioną – tym razem to on szaleje na planie, wygląda odpowiednio inaczej niż rudy czarodziej, tym samym wygląda na to, że skutecznie wyrywa się z okowów Hogwartu.
“Charlie Countryman”, którego pełny tytuł brzmiał jeszcze niedawno “The Necessary Death of Charlie Countryman”, został wyreżyserowany przez Fredrika Bonda, debiutanta w świecie długiego metrażu – wcześniej zrobił kilka krótkometrażówek i teledysków, których energię widać i słychać.