Maciej Stuhr jako… Wołkow?
Maciej Stuhr wcieli się w rosyjskim serialu “Insomnia” w znającego sztuki walk badassa z samurajskim mieczem i pistoletem w dłoni… brzmi jak kolejna parodia w wykonaniu Stuhra Juniora, prawda? Bo i tak wygląda. Trudno uwierzyć, że to wszystko na poważnie, bo z tyłu głowy wciąż mam Macieja Stuhra komedianta i patrząc na jego kamienną twarz i rolę twardziela przedstawioną na poniższych fragmentach, bezwiednie zestawiam je ze Stuhrem parodiującym Stanisława Sojkę i nie mogę, po prostu nie mogę zachować powagi, o którą zdaje się prosić poniższa zajawka. Szczerze powiedziawszy wygląda mi to na kolejną zgrywę pana Macieja, tylko tym razem wysokobudżetową i nie na scenie.
W filmografii młodego Stuhra na próżno szukać “Insomni” (sprawdzałem na FilmWebie i IMDb), sieć także zdaje się milczeć na temat rzekomego rosyjskiego serialu “Insomnia” i postaci Wołkowa (nadzwyczaj złowrogo brzmiące imię dla twardziela :), strzępy informacji na ten temat znalazłem jedynie w serwisie wsumie.pl, powołującym się na… wywiad z Maciejem Stuhrem z NewsWeeka, który zresztą także (jeśli w ogóle taki wywiad miał miejsce 🙂 rzuca cień podejrzenia na fakt istnienia opisywanego tu rosyjskiego serialu: “Gram tam największego twardziela w historii rosyjskiego kina, po rosyjsku. Rozwalam wszystkich samym wzrokiem, a jak nie wzrokiem, to ciosami karate. Wybuchają za mną samochody, a ja nawet nie mrugnę okiem, tylko idę dalej. Arnold Schwarzenegger w połączeniu z Bruce’em Lee” . Cóż, jeśli to wszystko to parodia, to bardzo udana i chyba bardzo kosztowna – być może szykowana na tegoroczny Prima-Aprillis? A jeśli to na poważnie, to nie jest dobrze, skoro wygląda jak parodia. A może Wy wiecie coś więcej na temat tej “produkcji”? 😉