Harry Potter vs Star Wars
Do dziś było niemożliwe, abyśmy dowiedzieli się jak mógłby wyglądać pojedynek Harry’ego Pottera z rycerzem Jedi. Dzięki zapałowi filmowców-amatorów niemożliwe stało się możliwe. Poniższy film to najnowszy “hit internetu” i choć to określenie jest dziś nadużywane przez przypinanie do byle idiotów robiących z siebie… idiotów przed kamerą, tak “Harry Potter vs Star Wars” w pełni na nie zasłużył!
Film został profesjonalnie nakręcony, zmontowany, okraszony efektami i udźwiękowiony, co zasługuje na wielkie brawa, bo to przecież “tylko” video-wygłup paczki znajomych. Powiem więcej, nie tylko twórcy preludium “Thorgala”, którzy to trzy lata pracowali nad wyprodukowaniem nowego odcinka przygód Pi i Sigmy, ale i rodzimi filmowcy-amatorzy oraz zawodowcy powinni uczyć się od autorów poniższego filmu, jak nakręcić emocjonującą, dynamiczną i pełną humoru krótkometrażówkę.