Will Smith, który po 20 latach wrócił do muzyki z nowym albumem i letnią trasą koncertową, znalazł się w ogniu krytyki fanów. Internauci zarzucają aktorowi i raperowi, że w opublikowanym w sieci nagraniu z koncertu wykorzystał sztuczną inteligencję, by wygenerować ujęcia z publicznością.
Kilkanaście dni temu Smith zamieścił wideo z podpisem: „Moja ulubiona część trasy to możliwość bycia blisko was. Dziękuję, że jesteście”. W nagraniu widać rapera wchodzącego w interakcję z tłumem, który rzekomo wiwatował i wyciągał ręce w jego stronę, trzymając transparenty. Szybko pojawiły się podejrzenia, że część ujęć została „podrasowana” przez AI. Pod filmikiem pojawiły się komentarze, jak np. „Wyobraź sobie, że jesteś tak bogaty i sławny, a i tak musisz używać sztucznej inteligencji, by dodać sobie fanów. To tragiczne”. Pojawiły się określenia, że to żałosne zachowanie ze strony Smitha.
Na portalu Waxy.org przeprowadzono analizę, z której wynika, że ujęcia nie są w pełni wytworzone przez AI, a raczej stanowią przykład „ożywienia” fotografii.
To nie pierwszy raz, gdy gwiazdor spotyka się z podobnymi zarzutami. Niedawno premierę miał jego nowy singiel „Pretty Girls”, który część internautów uznała za utwór napisany przez ChatGPT.
Przypomnijmy, że kariera Smitha podupadła od czasu incydentu z Oscarów 2022, kiedy spoliczkował Chrisa Rocka na scenie.