Twórcy “Żądła” opowiedzieli, dlaczego Newman zbeształ Redforda na planie filmu
W 1973 roku na ekrany trafił film Żądło, w którym zagrali Robert Redford i Paul Newman (była to ich druga współpraca po filmie Butch Cassidy i Sundance Kid. Na temat tej produkcji – i 50 rocznicy zdobycia przez nią siedmiu Oscarów – wypowiedzieli się producenci Michael Phillips i Tony Bill oraz scenarzysta David S. Ward.
Podczas rozmowy twórcy zdradzili na przykład, że Paul Newman był na planie bardzo skromny – pierwszego dnia pochwalił scenariusz i wyraził nadzieję, że go nie zepsuje. Phillips relacjonuje, że Newman zawsze był profesjonalny, punktualny, zabawny i potrafił śmiać się z własnych błędów. Tymczasem Redford wciąż i wciąż przychodził spóźniony – zazwyczaj około 40 minut. W końcu Newman nie wytrzymał i zwrócił mu uwagę.
Pewnego dnia Newman mocno go za to skrytykował. Paul był większą gwiazdą i powiedział coś w stylu: “Co, myślisz, że jesteś gwiazdą kina? Redford aż się skurczył.
Konfrontacja przyniosła poprawę, poniważ Redford zaczął… spóźniać się nie 40, lecz 20 minut. Bill stwierdził, że niektóre gwiazdy mają skłonność do tego, by się spóźniać i że podobne doświadczenia ma ze Steve’em McQueenem. Co ciekawe, Redford spóźniał się nawet lata później; Ward pracował z nim ponownie w 1988 roku i aktorowi zdarzało się spóźniać nawet 2,5 godziny.
Żądło zarobiło 156 mln dolarów (dziś byłoby to ponad miliard dolarów) i zdobyło Oscary m.in. dla najlepszego filmu, scenariusza i reżysera George’a Roya Hilla.