Jared Harris nie chce iść w ślady ojca i grać Dumbledore’a. O serialowym Potterze mówi: “Po co?”
W kwietniu zeszłego roku podczas prezentacji Warner Bros. Discovery dla inwestorów ogłoszono, że powstanie serialowy Harry Potter adaptujący książki JK. Rowling. Produkcję stworzy HBO i zobaczymy w niej zupełnie nową obsadę. Projekt będzie bezpośrednią ekranizacją literackich pierwowzorów, a każdy sezon ma zaadaptować jedną z siedmiu powieści. Przedstawiciele WBD zapowiadają o “serialu długim na dekadę”.
Na temat serialu wypowiedział się Jared Harris (Czarnobyl, Mad Men), którego ojciec Richard Harris grał Dumbledore’a w dwóch pierwszych filmach. Aktor został spytany o to, czy byłby otwarty na to, by zagrać dyrektora Hogwartu w serialu. Odparł:
Nie, dziękuję. Poza tym, po co robić serial? Filmy były fantastyczne – zostawcie je w spokoju.
Richard Harris zmarł w 2002 roku w wieku 72 lat; w roli Dumbledore’a zastąpił go Michael Gambon.
Za serial odpowiedzialni będą Francesca Gardiner (jako scenarzystka) i Mark Mylod (jako reżyser). Oboje pracowali przy Sukcesji. Studio celuje z premierą na 2026 rok. Aktualnie trwają poszukiwania aktorów, którzy wcielą się w Harry’ego, Rona i Hermionę. W ramach otwartego castingu poszukuje się dzieci, które w kwietniu 2025 będą mieć 9-11 lat i zamieszkują Wielką Brytanię i Irlandię.
Odcinki mają być kręcone w 2025 i 2026 roku.