J.K. ROWLING nie martwi się wpływem kontrowersji na to, jak zostanie zapamiętana. „I tak będę martwa”

W 2020 roku J.K. Rowling, autorka serii książek o Harrym Potterze, scenarzystka oraz producentka wywołała kontrowersje swoimi wpisami na temat osób transpłciowych, które przez wiele osób zostały uznane za transfobiczne.
Autorka przytoczyła na Twitterze artykuł, w którego tytule napisano o „osobach, która mają miesiączkę” – Rowling w prześmiewczy sposób zasugerowała, że chodzi zapewne o kobiety (autor w samym tekście wymieniał „kobiety, dziewczynki i inne osoby”). Pisarka zapewniała później, że nie chciała zaatakować osób niebinarnych, ale zwrócić uwagę na to, że „płeć istnieje” i płyną z tego konsekwencje, zaś ją samą ukształtowało bycie kobietą. W kolejnych miesiącach wzbudzała kolejne kontrowersje, polecając m.in. sklep mający w ofercie ubrania z transfobicznymi hasłami.
Teraz Rowling wypowiedziała się w tej sprawie w podcaście “The Witch Trials of J.K. Rowling”, którego autorzy – jak informuje „Variety” – mają na celu porównanie ataków środowisk chrześcijańskich na Rowling książki o Potterze z aktualną krytyką ze strony społeczności LGBT. Rowling, zapytana o to, czy martwi się o to, jak zostanie zapamiętana, stwierdziła, że nie zamierzała nigdy nikogo urazić swoimi komentarzami i że ci, który uważają, że zrujnowała swoje dziedzictwo, „nie mogli jej gorzej zrozumieć”.
Nie chodzę po domu, myśląc o moim dziedzictwie. Cóż to za pompatyczny sposób życia, zastanawiać się, co po sobie pozostawisz. Cóż, wtedy i tak będę martwa. Przejmuję się tym, co jest teraz. Przejmuję się życiem.
W zeszłym roku przedstawiciele studia Warner Bros. wydali oświadczenie na temat tego, że cieszy ich produktywna i satysfakcjonująca współpraca z pisarką i zamierzają ją kontynuować. Na ten moment nie ma jednak oficjalnych informacji na temat tego, jaki będzie kolejny projekt ze świata Pottera.