search
REKLAMA
News

Emily Blunt przyznała, że było jej niedobrze, gdy musiała całować niektórych aktorów

Emily Blunt udzieliła wywiadu Howardowi Sternowi.

Łukasz Budnik

7 maja 2024

REKLAMA

Emily Blunt w swojej karierze grała u boku wielu słynnych aktorów, wśród których byli m.in. Matt Damon, Tom Cruise, Cillian Murphy, Dwayne Johnson, czy – ostatnio – Ryan Gosling. W programie Howarda Sterna aktorka opowiedziała (bez wymieniania nazwisk), że z niektórymi nie miała chemii, wobec czego sceny pocałunków były dla niej problematyczne i odrzucały ją. 

Na pytanie Sterna, czy miała ochotę wymiotować, aktorka stwierdziła:

Absolutnie. No, może nie było to ekstremalne obrzydzenie, ale w niektórych przypadkach na pewno mi się nie podobało. Musiałam pracować nad chemią z ludźmi, z którymi niee spędzałam dobrze czasu w pracy. Chemia to co dziwnego. Czasem nawiązujesz z kimś porozumienie, ale nie widać tego na ekranie. Nie da się tego kupić czy sprzedać, albo jest, albo jej nie ma. Łatwiej jest, gdy dobrze się z kimś dogadujesz.

Blunt poszukuje chemii, próbując znaleźć choć jedną rzecz, która podoba jej się w danej osobie.

To może być fajny śmiech czy sposób wypowiedzi. To, że są uprzejmi. Coś losowego. Trzeba znaleźć coś, co ci się podoba i skupić się na tym.

W tym roku Blunt była po raz pierwszy nominowana do Oscara – za swoją rolę w Oppenheimerze. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA