Burton skomentował, czy faktycznie nakręci remake „Ataku kobiety o 50 stopach wzrostu”

W lutym do sieci trafiła informacja, że Tim Burton wyreżyseruje nową wersję filmu Atak kobiety o 50 stopach wzrostu. Teraz twórca odniósł się do tych pogłosek i okazuje się, że do tematu podchodzi zapobiegawczo.
Przypomnijmy,że oryginał Ataku… powstał w 1958 roku i opowiadał historię zamożnej kobiety, która po spotkaniu z Obcymi przybiera ogromne rozmiary, co komplikuje jej i tak problematyczne małżeństwo. Film kosztował 88 tysięcy dolarów, a w roli głównej wystąpiła Allison Hayes. Scenariusz nowej wersji ma według informacji z lutego napisać Gillian Flynn, autorka książek i scenariuszy (Ostre przedmioty, Zaginiona dziewczyna).
Burton stwierdził, że nie pracuje teraz aktywnie nad żadnym filmem i dodał:
Wcześnie nauczyłem się, że dopóki nie postawię nogi na planie, nie jestem całkowicie pewny, że realizuję jakiś projekt. Miewałem już sytuacje, gdy się do czegoś przygotowywałem, jak do Supermana, i nie doszło to do skutku. Takie sytuacje są dość traumatyczne i emocjonalne. W Hollywood możesz sobie myśleć, że coś robisz, a potem powiedzą ci, że jednak nie. Jeśli pojawię się na planie, powiem wam, że tak – robię to. Wcześniej jednak nie wiem.
Burton w swojej karierze nawiązał już do filmów SF z lat 50 – w 1996 roku stworzył produkcję Marsjanie atakują! z gwiazdorską obsadą, w której byli m.in. Jack Nicholson, Annette Bening, Natalie Portman, Danny DeVito, Michael J. Fox czy Glenn Close. Film zarobił 101 mln dolarów.