Welcome to the Jungle – czyli Ja Wam Dam… komedię
Jean Claude Van Damme po kilku, kilkunastu, co ja mówię, po kilkuset nieudanych filmach, wszelkich “Replikantach”, “Uniwersalnych żołnierzach 6”, “Mścicielach”, “Skazanych na piekło” i “Cudzoziemcy”, w którym uciekał przed przeciwnikami jadąc… schodami po płycie lotniska, doszedł najwyraźniej do wniosku (lepiej późno niż wcale), że w kinie akcji kategorii B wiele już nie nakopie i z dnia na dzień zmniejsza się ilość desperatów czekających na filmy tego sortu. Po rozliczeniowym “J.C.V.D.” oraz zreanimowaniu kariery występem w wysokobudżetowej produkcji głównego nurtu pod tytułem “Niezniszczalni 2”, Belg z charakterystycznym guzem na czole – choć nie zrezygnował z wystepów w szmirach kierowanych prosto na rynek DVD – zaczął bawić się swoim wizerunkiem i wizytówką swojej wciąż dobrze zbudowanej osoby, pod postacią szpagatu. Efektem tej zabawy była bijąca rekordy popularności reklama ciężarówek Volvo, których kabiny odpychał podczas jazdy siłą własnych mięśni ;). A już 7 lutego 2014 roku do kin (choć u nas pewnie nie) na świecie trafi komedia przygodowa z jego udziałem. Reżyseruje Rob Meltzer (nie znam człowieka), dla którego “Welcome to the Jungle” to pełnometrażowy debiut. W obsadzie, oprócz naszego mistrza szpagatu, nikogo znanego. Nic więcej nie mówię, zerknijcie po prostu na trailer i powiedzcie, czy okrzyk Van Damme’a po wykonaniu kopnięcia nie rozkłada na łopatki?