Lost River – teaser filmu Goslinga
Premiera pierwszego reżyserskiego projektu Ryana Goslinga jest jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń tegorocznego Cannes. „Lost River” wydaje się być interesujące co najmniej z kilku powodów. Pierwszym z nich jest Christina Hendricks, ale to rzecz oczywista. Mówiąc jednak zupełnie poważnie, Gosling zapowiada połączenie kina dla dzieci, znanego z lat osiemdziesiątych z takich filmów jak „Goonies”, ze stylistyką dużo mroczniejszą, momentami zahaczającą o motywy surrealistyczne. Brzmi ciekawie.
Jak do tej pory prócz lakonicznych opisów i kilku fotosów w sieci na próżno było szukać materiałów zdradzających nam nieco więcej na temat produkcji. Wczoraj w sieci pojawił się jednak pierwszy teaser filmu. Lada moment doczekamy się również pierwszych recenzji z Cannes. Jak prezentuje się jednak nieco ponad minutowy materiał wypuszczony do sieci?
Jest dziwnie. Świat „Lost River” wygląda tak, jakby za reżyserię „Gummo” wziął się David Lynch. Na myśl przychodzą również teledyski nieco ekscentrycznej grupy Die Antwoord. Wprawdzie z raczej mało muskularnego faceta prężącego swoje mięśnie oraz płonącego domu i roweru nie da wyczytać się zbyt wiele, ale przyznać trzeba, że Gosling intryguje. Może wyjść z „Lost River” albo rzecz niepretensjonalna i ciekawa, albo całkowicie nieznośna.