search
REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa

8-Bit Trip

Radosław Buczkowski

24 stycznia 2013

REKLAMA

Jak już zapewne  zauważyliście, obecny tydzień, upływa na naszej stronie pod znakiem produkcji związanych z grami komputerowymi, a wszystko za sprawą Ralpha Demolki i jego przygód w wirtualnym świecie. Sam film to wyborne połączenie dobrego scenariusza wraz z nawałnicą geekowskich nawiązań i hektolitrami nostalgii, a wszystko podlane wysoko procentowym sosem klasycznej jazdy bez trzymanki. Mówiąc krótko, „Wreck it Ralph”, to wspaniały ukłon w stronę salonów gier i 8-bitowych (choć nie tylko) klasyków. Mimo tego, że nowa animacja Disney’a bardzo przypadła mi do gustu, to muszę przyznać, że nawet nie otarła się o wybitność i nostalgiczną siłę pewnego YouTube’owego filmiku.

W roku 2009, Daniel Larsson i Tomas Redigh, członkowie szwedzkiego zespołu Rymdreglage, opublikowali teledysk do swojego utworu „8-Bit Trip”. Niesamowicie prosty i wpadający w ucho kawałek, został opatrzony, pod względem skomplikowania, odwrotnie proporcjonalną ilustracją filmową, która powoduje zwyczajny opad szczęki. Wystarczyła  olbrzymia ilość klocków Lego, miłość do klasycznych gier na Commodore 64/NES, oraz 1500 godzin układania wraz z fotografowaniem (kilka zdjęć  z planu: https://www.rymdreglage.se/8.html), aby powstał wspaniały ukłon w stronę niezapomnianych klasyków dzieciństwa, a zarazem małe dzieło sztuki w dziedzinie stop-motion. Możliwe, że już znacie, ale myślę że nie zaszkodzi obejrzeć raz jeszcze – coś wspaniałego.

Na deser, drugi teledysk z użyciem stop-motion, klocków, oraz olbrzymiej miłości do 8-bitowych gier, czyli „Kallbrand”:

REKLAMA