Twórczyni serialu PRZYJACIELE czuje się “zażenowana” brakiem różnorodności rasowej w serialu
Choć Przyjaciele od lat są serialowym fenomenem i mają rzesze miłośników, to spotykali się również z krytyką – jej przedmiotem była często zbyt mała rasowa różnorodność w serialu. Tytułowa grupa mieszka w zróżnicowanym kulturowo Nowym Jorku, tymczasem na ekranie niemal nie widzimy osób o innym kolorze skóry. Kwestię tę po raz kolejny poruszyła ostatnio twórczyni serialu, Marta Kauffman.
Kauffman, która stworzyła Przyjaciół wraz z Davidem Crane’em i Kevinem S. Brightem, w wywiadzie z Los Angeles Times powiedziała:
Przez ostatnie 20 lat wiele się nauczyłam. Niełatwo jest przyznać się do winy i zaakceptować ją. Trudno patrzeć na siebie w lustrze. Jestem zażenowana, że 25 lat temu nie miałam większej świadomości.
W wywiadzie Kauffman przyznaje, że kiedyś uznawała krytykę braku różnorodności za frustrującą, jednak jej myślenie zmieniło się, gdy zabity został George Floyd. Wówczas twórczyni zaczęła się zastanawiać, w jaki sposób brała udział w systemowym rasizmie. W ramach zadośćuczynienia, Kauffman postanowiła wpłacić 4 miliony dolarów na rzecz swojej uczelni, aby wesprzeć instytut zajmujący się badaniami nad kulturą afrykańską i afroamerykańską. Scenarzystka zapewnia, że od teraz będzie dbać o to, by zatrudniać osoby innych ras, co pozwoli jej “zrzucić z siebie ciężar”.
Na temat różnorodności rasowej w Przyjaciołach wypowiadali się także aktorzy – David Schwimmer powiedział w wywiadzie z Entertainment Tonight, że sam forsował wprowadzenie postaci innej rasy i zasugerował, że jeśli miałby powstać reboot serialu, mogłaby w nim wystąpić np. czarnoskóra obsada. Z kolei Lisa Kudrow (Phoebe) jest pewna, że gdyby Przyjaciele powstali dzisiaj, nie składaliby się wyłącznie z białej obsady. Aktorka uznała jednak, że sitcom powinien być rozpatrywany w kategorii kapsuły czasu, a nie pod kątem tego, co było w nim zrobione źle.