search
REKLAMA
News

Mel Gibson ma do rozwiązania problem związany z sequelem PASJI. Twierdzi, że da radę

Łukasz Budnik

28 września 2024

REKLAMA

W 2016 roku, przy okazji promocji Przełęczy ocalonychMel Gibson zapowiedział prace nad sequelem Pasji, komercyjnego przeboju z 2004 roku (ponad 600 milionów dolarów w box office przy 30 milionach budżetu). Kontynuacja miałaby mieć podtytuł Zmartwychwstanie. Minęło 8 lat, a film wciąż nie trafił na ekrany, ale ostatnio pojawiły się przesłanki świadczące o tym, że jesteśmy bliżej realizacji – Gibson był widziany na Malcie, gdzie poszukiwał miejsc odpowiednich do tego, by zrealizować film. 

Gibson w nowym wywiadzie odniósł się do faktu, że film opowiadałby o wydarzeniach dziejących się 3 dni po Pasji, tymczasem w rzeczywistości minęło 20 lat. Twórca utrzymuje, że znajdzie na to sposób.

Mam na to sposoby. To, co zrobiliśmy 20 lat temu, teraz ma mieć kontynuację dziejącą się trzy dni później. Tworzy to pewne problemy, które – uważam – mogę rozwiązać.

Reżyser w jednym ze starszych wywiadów opowiadał, dlaczego przygotowania do realizacji sequela trwają tak długo.

To ogromne przedsięwzięcie. Nie można tego zrobić lekko i szybko. Naprawdę trzeba przemyśleć, co należy tu pokazać. (…) Mam dwa scenariusze. Jeden ma ustaloną strukturę, jest mocny i bardziej w duchu tego, czego moglibyście się spodziewać. Drugi jest niczym psychodeliczne doświadczenie. Wchodzimy tam w różne sfery. Jesteśmy w piekle i oglądamy upadki aniołów. To szaleństwo.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA