HELEN MIRREN komentuje kontrowersje wokół obsadzenia jej w roli Goldy Meir
W listopadzie zeszłego roku Helen Mirren została obsadzona w roli Goldy Meir w filmowej biografii pierwszej kobiety, która piastowała w Izraelu stanowisko premiera. Miesiąc temu wybór ten skomentowała brytyjska aktorka żydowskiego pochodzenia, Maureen Lipman. Napisała, że choć Mirren to dobra aktorka i na pewno świetnie wypadnie w swojej roli, to żydowskość Meir jest jej integralną częścią – tymczasem Mirren Żydówką nie jest, więc nie powinna być obsadzona w takiej roli.
Mirren w nowym wywiadzie z Daily Mail odniosła się do słów Lipman i wytłumaczyła, że decyzję podjęła po dyskusji z reżyserem Goldy, Guyem Nattivem, Żydem pochodzącym z Izraela.
Powiedziałam: “Słuchaj, Guy, nie jestem Żydówką, więc jeśli po namyśle chcesz pójść w innym kierunku, nie mam ci tego za złe i absolutnie zrozumiem. Bardzo chciał jednak, żebym zagrała tę rolę, więc się zgodziłam.
Mirren dodała:
To zrozumiałe, że taka dyskusja ma miejsce i powinna je mieć. Wiecie, jeśli ktoś, kto nie jest Żydem, nie może zagrać Żyda, to czy Żyd może zagrać nieżydowską osobę? W moim zawodzie jest wiele okropnej niesprawiedliwości. (…) Szanuję Maureen i uwielbiam ją jako aktorkę. Chętnie spotkam się z nią przy filiżance herbaty i porozmawiam na ten temat. (…) Moja jedyna obawa to to, że źle wypadnę jako Golda. Wtedy będę spalona.
Akcja Goldy zostanie osadzona w czasie Wojny Jom Kipur z 1973 roku, która rozpoczęła się w dniu żydowskiego święta Jom Kipur od uderzenia połączonych sił Egiptu i Syrii na Izrael. Scenariusz produkcji napisał Nicholas Martin.