Ceremonia rozdania OSCARÓW drugi rok z rzędu bez gospodarza
To już oficjalne – zbliżająca się gala rozdania Oscarów nie będzie mieć gospodarza, podobnie jak zeszłoroczna. Informację tę przekazała Karey Burke, reprezentująca stację ABC, która transmituje ceremonię.
O tym, że tegoroczna gala nie będzie mieć prowadzącego mówiło się wstępnie już w grudniu. Sytuacja z 2019 roku zaistniała nieprzewidzianie, po tym jak wyznaczony do prowadzenia wydarzenia Kevin Hart zrezygnował z roli w następstwie wyjścia na światło dzienne jego kontrowersyjnych tweetów sprzed lat. Ostatecznie gala okazała się sukcesem – obejrzało ją 12% procent więcej widzów niż poprzednią, a odpowiednią rozrywkę zapewniły występy Queen, Bradleya Coopera i Lady Gagi oraz otwierający monolog Mayi Rudolph, Amy Poehler i Tiny Fey. W maju zeszłego roku Burke mówiła, że przedstawicieli stacji są dumni z tego, jak wypadła ceremonia. O ten nadchodzącej powiedziała niedawno:
Wraz z Akademię postanowiliśmy, że powtórzymy to, co zadziałało w zeszłym roku i postawimy na brak tradycyjnego gospodarza. Gala będzie mieć ogromną wartość rozrywkową, muzyczne numery, komedię i moc gwiazd.
Okaże się, czy brak gospodarza rzeczywiście po raz kolejny dobrze wpłynie na oglądalność – podobną praktykę zastosowano przy zeszłorocznym rozdaniu nagród Emmy i wcale nie okazało się to efektywnym ruchem.
Oscary zostaną rozdane 9 lutego.