search
REKLAMA
Zestawienie

ZNANI aktorzy, którzy BEZNADZIEJNIE zagrali w filmach superbohaterskich

Przemysław Mudlaff

4 sierpnia 2019

REKLAMA

Uma Thurman jako Trujący Bluszcz w Batman i Robin (1997)

Niniejsze zestawienie można by właściwie w całości zapełnić nazwiskami z żałosnego filmu Batman i Robin (1997) w reżyserii Joela Schumachera. Przypomnijcie sobie tylko George’a Clooneya jako Batmana i jego bat-sutki, albo drewnianą Alicję Silverstone w roli Batgirl, itd. Ja jednak postanowiłem „wyróżnić” z tego grona Umę Thurman w roli Trującego Bluszczu. Co prawda, winę za klęskę Batmana i Robina powinni ponieść głównie autorzy filmu, jednak twarzami produkcji są aktorzy i to na nich skupia się cały gniew fanów. Inna sprawa, że tak imponująca obsada dzieła, powinna uratować nawet najgorszy scenariusz i pomysły twórców. W każdym razie grę Umy Thurman krytykuje się głównie za widoczną obojętność, a także zarzuca się jej, że wygląda w filmie na kogoś, kto chyba nigdy nie czytał żadnego komiksu o Batmanie. Trujący Bluszcz w wykonaniu gwiazdy Pulp Fiction jest ponadto niewiarygodny i karykaturalny. Pod tym względem aktorka przynajmniej utrzymała poziom zaprezentowany przez resztę obsady.

Halle Berry jako Kobieta-Kot (2004)

Kobieta-Kot to według wielu fanów komiksów oraz krytyków najgorszy film superbohaterski, jaki kiedykolwiek powstał. Wymienienie Halle Berry w niniejszym zestawieniu jest zatem wręcz obowiązkiem, chociaż to wcale nie wcielająca się w rolę tytułowej Kobiety-Kot aktorka stanowi w największej mierze o słabości tegoż obrazu. Film Pitofa to bowiem tandetna próba oryginalnego (zmieniającego imię i historię bohaterki) przełożenia komiksu na język kina. Dialogi są tu czerstwe, ponadto brak charakterystycznego dla filmu superbohaterskiego humoru. Dodatkowo CGI jest niskiej jakości, a strój Kobiety-Kota przypomina bardziej perwersyjny kostium zakupiony w sex shopie, niż garderobę heroiny. Tak czy siak, najbardziej oberwało się Berry, która w zaledwie trzy lata po odebraniu statuetki Oscara, do gabloty z nagrodami mogła wstawić Złotą Malinę za pierwszoplanową rolę w omawianej produkcji. Wszyscy zresztą pamiętamy jej odważną przemowę podczas gali rozdania słynnych antynagród, podczas której „podziękowała” wytwórni Warner Bros oraz swojemu agentowi za umieszczenie jej w gównianym filmie i dodała ironicznie, trzymając w jednej dłoni Oscara, a w drugiej Złotą Malinę, że tego właśnie potrzebowała jej kariera. Aktorka doprawdy dwoiła się i troiła, ażeby jej Kobieta-Kot była wiarygodną heroiną, którą można polubić. Niestety źle napisana postać spowodowała, że starania Halle Berry okazały się śmieszne i przesadzone.

Przemysław Mudlaff

Przemysław Mudlaff

Od P do R do Z do E do M do O. Przemo, przyjaciele! Pasjonat kina wszelkiego gatunku i typu. Miłośnik jego rozgryzania i dekodowania. Ceni sobie w kinie prawdę oraz szczerość intencji jego twórców. Uwielbia zostać przez film emocjonalnie skopany, sponiewierany, ale też uszczęśliwiony i rozbawiony. Łowca filmowych ciekawostek, nawiązań i powiązań. Fan twórczości PTA, von Triera, Kieślowskiego, Lantimosa i Villeneuve'a. Najbardziej lubi rozmawiać o kinie przy piwku, a piwko musi być zimne i gęste, jak wiecie co.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA