search
REKLAMA
Zestawienie

Czas im SŁUŻY. Aktorzy i aktorki, którzy są CIEKAWSI z WIEKIEM

Szymon Skowroński

14 września 2019

REKLAMA

Żyjemy w czasach kultu młodości, atrakcyjności i obsesji na punkcie zatrzymania efektów upływu czasu. W przypadku aktorów, zwłaszcza tych hollywoodzkich, osiągnięcie pewnego wieku bywa równoznaczne z zawodową śmiercią lub w najlepszym wypadku zejściem do niszy zamieszkałej przez rubasznych dziadków, podstarzałych redaktorów naczelnych i matek głównych bohaterów. Zwłaszcza cierpią na tym kobiety, bo ich urodzie i wyglądowi zwykło przypisywać się większe znaczenie, w dodatku starość kobiety nie jest tak atrakcyjna jak starość mężczyzny. Już Margo Channing, bohaterka komediodramatu Wszystko o Ewie z 1950, zawodowa aktorka, wiedziała, że „czterdziestka” jest dla niej gwoździem do trumny. A jednak zdarza się, że górę biorą doświadczenie, lata pracy i pewność siebie, która przychodzi z wiekiem – w dodatku zdarza się coraz częściej. W końcu, jak mówią: wiek to tylko liczba.

George Clooney

Przykład drugoligowego przystojniaka, który ciężką pracą i intuicją oraz charyzmą utorował sobie drogę na sam szczyt. Karierę zaczął jeszcze pod koniec lat siedemdziesiątych, przez całą kolejną dekadę grywając ogony i epizody. Na liście jego występów znajdziemy takie tytuły jak Powrót zabójczych pomidorów, Masakra w centrum handlowym czy E/R. Co ciekawe, ten ostatni tytuł pojawia się w filmografii Clooneya dwukrotnie. W 1985 roku aktor wystąpił w kilku odcinkach komediowego serialu, który zdjęto z anteny po dwóch sezonach, a w 1994 roku w zatytułowanym podobnie ER, czyli Ostrym dyżurze, który okazał się być hitem również w polskiej telewizji. Potem potoczyło się jak w amerykańskim śnie: rola w kultowym horrorze Od zmierzchu do świtu, występy w rozrywkowych, ale świetnie ocenianych komediach kryminalnych Stevena Soderbergha (Co z oczu, to z serca oraz seria Ocean’s), doskonały debiut reżyserski w 2002 roku, trzy nominacje do Oscara w 2006 roku (zmienione w jedną statuetkę – za rolę drugoplanową w dramacie politycznym Syriana). Kolejne tytuły tylko potwierdzały talent i klasę Clooneya-aktora i Clooneya-producenta. Dziś jest jednym z najbardziej wpływowych graczy Hollywoodu, dla wielu widzów – symbolem seksu i mody, a także szczęśliwym (chyba…) mężem światowej sławy adwokatki, Amal Clooney.

Judi Dench

Judi Dench

Chociaż ta wybitna aktorka jest czynna zawodowo od końca lat 50. XX wieku, to wątpię, żeby ktoś kojarzył ją z jakiejkolwiek filmowej roli sprzed roku 1997, kiedy to zagrała Wiktorię Hanowerską w dramacie Jej Wysokość Pani Brown. Nie znaczy to jednak, że Dench „zaczęła się” dopiero wtedy. W latach osiemdziesiątych zdobyła kilka prestiżowych nagród za swoje występy teatralne. Jedno z najważniejszych wyróżnień teatralnych: nagrodę Laurence’a Oliviera, otrzymała siedmiokrotnie, a w 1996 roku stała się jedyną osobą, która w tym samym roku otrzymała ją zarówno za rolę dramatyczną, jak i komediową. W 1998 roku wystąpiła w Zakochanym Szekspirze – znakomicie przyjętej komedii kostiumowej. Ponownie wcieliła się w historyczną monarchinię – tym razem królową Elżbietę. Za cztery sceny i łącznie sześć minut na ekranie otrzymała Oscara i tuzin innych wyróżnień. W tym czasie była już znana szerszej kinowej publiczności jako M, przełożona Jamesa Bonda, i wydaje się, że jej interpretacja tej postaci jest najlepszą w historii serii. XXI wiek to pasmo sukcesów aktorki, która, wydawać by się mogło, bez wysiłku i trudu stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych aktorek współczesnych. Nawet postępująca choroba oczu i problemy z widzeniem nie były w stanie zatrzymać jej przed nowymi wyzwaniami. Dench ma 84 lata i wygląda na to, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa – wkrótce zobaczymy ją jako… kota w adaptacji słynnego broadwayowskiego musicalu!

REKLAMA