search
REKLAMA
Zestawienie

10 NAJLEPSZYCH kreskówek HANNA-BARBERA. Nostalgia atakuje!

Jakub Piwoński

17 marca 2019

REKLAMA

Z czym wam kojarzy się dzieciństwo? Dla jednych słowo to związane będzie pewnie z wielogodzinnymi zabawami na trzepaku, dla drugich – z grą w nogę na podwórku. Jeszcze inni wspomną wizyty u babci na wsi, chodzenie po drzewach niczym małpy, kąpiel w jeziorze, jeżdżenie na rowerze.

Choć wymienione elementy były bliskie także mojemu obrazowi dzieciństwa, to na dźwięk słowa „dzieciństwo” pierwszy na myśl przychodzi mi telewizor. Tuż po szkole, gdy w kąt rzucony został w końcu plecak, bez reszty oddawałem się magii ruchomych, kolorowych, zabawnych historyjek, które przemawiały do mnie z odbiornika TV (kto wie, może właśnie w tym należałoby upatrywać zalążków mojej pasji filmowej). Zapominałem wówczas o bożym świecie, ciesząc się z radosnego charakteru kreskówek, swym charakterem wyraźnie kontrastujących z widzianą za oknem oraz doświadczaną w życiu szarugą.

Cartoon Network – to stacja, która dostarczała mi wtedy wiele beztroskiej frajdy. Już za dzieciaka zwróciło jednak moją uwagę, że przed emisją wielu ówczesnych (mowa o latach dziewięćdziesiątych) kreskówek często pojawia się tajemniczo brzmiący zlepek imion Hanny i Barbery. Jak się pewnie domyślacie, byłem wówczas święcie przekonany, że to imiona dwóch pań, które w jakiś sposób są w produkcje tych bajek zaangażowane. I owszem, chodzi w tym wypadku o słynnych twórców kreskówek, ale nie są to panie i nie są to też bynajmniej imiona. Mowa bowiem o panach – Williamie Hannie i Josephie Barberze – którzy w 1957 założyli legendarne już studio filmów animowanych. Filmów, które wychowały wiele pokoleń widzów. W tym moją skromną osobę.

Oto dziesięć moim zdaniem najlepszych seriali animowanych wyprodukowanych przez studio Hanna-Barbera. Dajcie ponieść się nostalgii.

Tom i Jerry

Kot i mysz, którzy wyjątkowo za sobą nie przepadają. Patrząc na zaciekłość, z jaką Tom stara się w każdym odcinku schwytać Jerry’ego, można mu tylko współczuć. A to dlatego, że rezolutna myszka zawsze wyjdzie z tego konfliktu obronną ręką, zamieniając pieczołowicie przygotowaną pułapkę w niegroźną farsę. Któż ich nie kojarzy? Zabawny duet nieprzyjaciół na stałe zagościł w popkulturze. Słynny serial animowany został stworzony w 1941 roku, w czasie, gdy William Hanna i Joseph Barbera pracowali jeszcze pod szyldem MGM. W kolejnych latach przygody Toma i Jerry’ego przechodziły z rąk do rąk, zmieniając rysowników i producentów, choć to właśnie duet Hanna-Barbera zapoczątkował ich żywot. Właśnie w tym okresie kreskówka aż siedmiokrotnie otrzymała Oscara, triumfując w kategorii najlepszej krótkometrażowej animacji. W latach dziewięćdziesiątych na krótko wróciła do macierzy, by ostatecznie zostać przejętą przez Warner Bros.

Pies Huckleberry

To właśnie ten pogodny pies swego czasu rozsławił markę Hanna-Barbera. Bohater wykazuje się osobliwą niezłomnością. Większość jego krótkich przygód opowiada o próbach wykonywania przeróżnych prac – policjanta, naukowca czy też średniowiecznego rycerza – których efekt jest zazwyczaj odwrotny od zamierzonego. Sytuacja jednak zwykle ratowana jest pozytywnym nastawieniem psa oraz częstym łutem szczęścia. Show, które było emitowane od końca lat pięćdziesiątych, prócz przygód Huckleberry’ego, uwzględniało jeszcze segmenty, których bohaterami byli Miś Yogi, a także Pixie, Dixie i Pan Jinks. W 1960 kreskówka jako pierwsza wygrała nagrodę Emmy za wybitne osiągnięcie w dziedzinie programów dla dzieci.

Miś Yogi

Sympatyczny miś zaczął swoją przygodę z telewizją pod koniec lat pięćdziesiątych. Po raz pierwszy pojawił się w ramach programu Huckleberry’ego, by następnie, na początku lat sześćdziesiątych, otrzymać swoje własne show. Było to wynikiem popularności postaci. Akcja kreskówki odbywa się w fikcyjnym parku narodowym Jellystone. Jej bohaterem jest obdarzony niemałym apetytem miś, który zajmuje się podkradaniem jedzenia turystom. Wtóruje mu niedźwiadek Bubu, a przeszkadza – strażnik leśny Smith. Mówi się, że postać Yogiego, jego zachowanie i maniery głosowe powstały na bazie postaci Eda Nortona, granej przez Arta Carneya w słynnym serialu komediowym The Honeymooners. W 2010 powstał długo wyczekiwany film aktorski o przygodach misia Yogiego, ale na jego jakość lepiej spuść zasłonę milczenia.

Kocia ferajna

Kolejny kot z uniwersum Hanna-Barbera jest zarazem kotem jedynym w swoim rodzaju. Tip-Top, bo o nim mowa, ma bowiem bardzo rozbuchane ego. Jako lider kociej ferajny często wychodzi z założenia, że może i stać go na więcej, niż pozwalają na to prawo i porządek, na których straży stoi posterunkowy Dybek. Może i sama działalność kota Tip Topa nie była wychowawcza dla dzieci, jednak stanowiła źródło wielu zabawnych sytuacji, prowadzących do morału, że bez względu na beznadziejność okoliczności zawsze można wykręcić coś na swoją korzyść. W Kociej ferajnie silnie zaakcentowany został zatem komentarz społeczny, dający do zrozumienia, że czasem ucieczka w lepsze życie jest trudna lub nawet niemożliwa, gdy władza ciągłe spogląda na ręce. Serial swój żywot rozpoczął w latach sześćdziesiątych. Stworzono do niego trzydzieści odcinków. W 1987 powstał z kolei pełnometrażowy film animowany pt. Kocia ferajna w Beverly Hills.

Flintstonowie

Między nami jaskiniowcami – pod takim tytułem kreskówka funkcjonowała pierwotnie w Polsce. Widzowie i tak kojarzą głównie jej właściwą nazwę, odnoszącą się do nazwiska rodziny, wokół której toczy się historia. Historia, która przenosi nas w przeszłość, do czasów bardzo, bardzo odległych. Głównymi bohaterami kreskówki są bowiem jaskiniowcy z epoki kamienia, żyjący na równi z dinozaurami (choć teorie spiskowe sugerują, że to raczej czasy po wielkiej katastrofie, dziejące się na równi z Jetsonami). Główni bohaterowie, Fred Flintstone i Barney Rubble, to typowi przedstawiciele prehistorycznej klasy średniej, dla których najlepszą muzyką dla uszu jest sygnał końca pracy, zwiastujący powrót w domu w objęcia żon. Ale nawet tak z pozoru proste i nieskomplikowane życie może niejednokrotnie rzucać niespodziewane kłody pod nogi, o czym boleśnie przekonują się bohaterowie. To z pewnością jeden z bardziej znanych seriali animowanych szyldu Hanna-Barbera, o czym świadczy stworzenie do niego aż sześciu serii liczących ponad sto sześćdziesiąt odcinków, a także dwóch adaptacji filmowych. Ciekawostką jest fakt, że tak jak w wypadku Misia Yogi, tak i tutaj twórcy inspirowali się sitcomem The Honeymooners (pierwowzorem polskich Miodowych lat).

Jakub Piwoński

Jakub Piwoński

Kulturoznawca, pasjonat kultury popularnej, w szczególności filmów, seriali, gier komputerowych i komiksów. Lubi odlatywać w nieznane, fantastyczne rejony, za sprawą fascynacji science fiction. Zawodowo jednak częściej spogląda w przeszłość, dzięki pracy jako specjalista od promocji w muzeum, badający tajemnice początków kinematografii. Jego ulubiony film to "Matrix", bo łączy dwie dziedziny bliskie jego sercu – religię i sztuki walki.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA