search
REKLAMA
Ranking

NAJLEPSZE FILMY SUPERBOHATERSKIE. Top 30

REDAKCJA

19 listopada 2017

REKLAMA

3. miejsce

Batman

Batman (1989), reż. Tim Burton

Batman Tima Burtona jest wpisany w moje DNA jak trzeci rodzic. Kocham każdą sekundę tego niesamowitego obrazu, który definiuje moje dzieciństwo i sprawił, że pokochałem kino. [Filip Pęziński]

Hollywood ofiarowało Mrocznemu Rycerzowi niezwykły prezent na jego 50. urodziny. Prezent tajemniczy i mroczny, niczym gotyckie zamczysko stojące samotnie na opuszczonym wzgórzu. W owym zamczysku mieszkają dwaj śmiertelni wrogowie – ponury i samotny, acz szlachetny i sprawiedliwy rycerz w czarnej zbroi (bardzo dobry Michael Keaton, który w momencie premiery zaskoczył chyba wszystkich) oraz szalony, nieobliczalny i demoniczny błazen ubrany we fiolet (Jack Nicholson – diabeł tańczący w bladym świetle księżyca)…. Moje pierwsze świadome obcowanie z superbohaterami w wersji aktorskiej. Miłość do strażnika Gotham City pozostała we mnie do dziś. [Jarosław Jackiewicz]

Film legenda, nie licząc Supermanów Richarda Donnera, to pierwsza poważna adaptacja o kultowym komiksowym superbohaterze. Niesamowita gotycka atmosfera filmu udziela się widzowi już od pierwszych minut. Świetne kreacje aktorskie, genialna ścieżka dźwiękowa i jedyna w swoim rodzaju wizjonerska reżyseria Tima Burtona powodują, że o filmie nie zapomni się już nigdy. [SmołATAR]

Znam ten film na pamięć. Obudzony w środku nocy mogę go cytować. Stworzył moje wyobrażenie o Batmanie. [Radosław Pęziński]

2. miejsce

Watchmen. Strażnicy

Watchmen (2009), reż. Zack Snyder

Na szczęście gorzką adaptację komiksu Alana Moore’a przeniesiono wiernie i dzięki temu historia nie ucierpiała. Ogląda się bardzo dobrze, a sekwencja początkowa, z genialnie wplecionym motywem muzycznym, powinna być wyznacznikiem dla każdego młodego reżysera. [Adrian Zagórski]

Wielu próbowało, ale nikomu nie udało się zrobić lepszego i głębszego filmu o superbohaterach. [Wojciech Wieczorek]

Watchmen. Strażnicy to film, który wyprzedził swoją epokę. Gdyby jego premiera odbyła się pomiędzy Strażnikami Galaktyki Vol. 2 a Thor: Ragnarok, krytycy padliby na kolana, a fandom kochał Zacka Snyder. Bez względu na czasy czołówka filmu to małe dzieło sztuki. [Radosław Pęziński]

Absolut. Jeden z moich ulubionych filmów w ogóle. Snyder wziął na warsztat komiksowe arcydzieło Alana Moore’a i sfilmował je niemal kadr po kadrze. Potem zmontował to jak najlepszy teledysk, przyozdobił cudowną ścieżką dźwiękową i zrobił kapitalną woltę z finałem, który jest dużo lepszy i poważniejszy niż w oryginale. Zarówno film, jak i komiks zdekonstruowali trykociarzy. Pokazał ich ludzkie twarze, problemy, obsesje i motywacje. Na tle niemal wszystkich innych filmów o superbohaterach ten jawi się niemal jak dzieło filozoficzne, jednocześnie nic nie tracąc z wizualnych fajerwerków. Sceny z Rorschachem zapadają w pamięć na długo. [Crowley]

Zack Snyder przeniósł na ekran kultowy komiks Alana Moore’a z wrodzoną pasją, ale i brakiem wyczucia. Powstał film stylistycznie ciekawy i oryginalny, fabularnie na szczęście dość wierny oryginałowi, więc ocierający się o arcydzieło, ale jednocześnie miejscami bardzo mało subtelny i wypaczający komiks. Nie zmienia to jednak podstawowego faktu, że zwyczajnie wyprzedził swoje czasy. [Filip Pęziński, fragment recenzji]

1. miejsce

Mroczny Rycerz

The Dark Knight (2008), reż. Christopher Nolan

Chyba najlepszy thriller w gatunku superhero. Film poważny, mroczny i ambitny, w którym Christopher Nolan, oprócz dostarczania rozrywki najwyższej klasy, zadaje istotne pytania na temat ludzkiej natury i drzemiącego w nas zła. W roli Zła – Heath Ledger, o którego kreacji powiedziano właściwie wszystko. [Jarosław Jackiewicz]

O najlepszym filmie o superbohaterze świadczy zazwyczaj jego wróg. W tym przypadku przerósł on nawet tytułowego bohatera. Niektórzy z tym filmem do dziś mają problem, a ja w zasadzie od początku nie miałem wątpliwości, że jest arcydziełem, które przewyższyło swojego zarówno poprzednika, jak i następcę (świetne filmy). [SmołATAR]

Uważany przez wielu za najlepszy film superbohaterski, ma tak naprawdę bardzo mało wspólnego ze schematami, jakie rządzą tym gatunkiem. Christopher Nolan wykorzystuje postać Batmana, aby opowiedzieć głębszą historię i nie koncentrować się wyłącznie na pelerynach swego bohatera. W efekcie otrzymujemy trzymający w napięciu film z niezapomnianą kreacją Heatha Ledgera jako Jokera, świetnymi chłodnymi zdjęciami i genialną muzyką Hansa Zimmera oraz Jamesa Newtona Howarda. Mroczny Rycerz to po prostu bardzo dobry film, nie tylko superbohatersko, ale w ogóle. Współczesny klasyk i wzór dla innych twórców, ale trudny do naśladowania. [Maciej W. Olech]

To po tym Batmanie przestano traktować kino superbohaterskie jako niegroźne przypowiastki o facetach w rajtuzach. Nolan wciągnął masowego widza w gęsty, mroczny, duszny i przesiąknięty zepsuciem świat Ghotam City, gdzie nie ma żadnych uniwersalnych przesłanek odróżniających „tego złego” od „tego dobrego” – i ta prosta myśl była wówczas porażająca swoją bezczelnością i jednocześnie urzekająca – bo żaden późniejszy film superbohaterski nie potrafił utrzymać takiego klimatu (nie napięcia). Poza tym ten romans ze złem mógł się wydarzyć tylko z Ledgerem. [frankie]

To nie jest film idealny, nie zasługuje na pierwsze miejsce na liście filmów wszech czasów, nie jest bez wad. Kocha się jednak nie za, ale pomimo, a wszystkie niedociągnięcia zostają zrównoważone przez całokształt, tracą na znaczeniu i znikają. Zupełnie jak ołówek ze sztuczki Jokera. [Maciek Poleszak, fragment recenzji]

Można na ten film spojrzeć jak na moralitet o niedoli komiksowego bohatera, studium upadku idei, która kryje się za symbolem Człowieka nietoperza, pokaz siły w wykonaniu szaleńca albo rewelacyjnie zrealizowane kino akcji. Bale powoli wyrabia się jako Bruce Wayne, ale jest to film przede wszystkim dwóch innych aktorów. Heath Ledger jako nieposkromiony Joker zadecydowanie zasłużył na pośmiertnego Oscara, lecz i Aaron Eckhart w roli Harveya Denta daje prawdziwy koncert gry aktorskiej. Jego kryształowy prokurator jest postacią złożoną, być może też najciekawszą z całego filmu i w dużej mierze to jego decyzje stawiają Batmana i całe miasto na głowie, czyniąc z Mrocznego Rycerza prawdziwie ekscytujące, ale i dające do myślenia widowisko. [Krzysztof Walecki, fragment recenzji]

korekta: Kornelia Farynowska

REDAKCJA

REDAKCJA

film.org.pl - strona dla pasjonatów kina tworzona z miłości do filmu. Recenzje, artykuły, zestawienia, rankingi, felietony, biografie, newsy. Kino klasy Z, lata osiemdziesiąte, VHS, efekty specjalne, klasyki i seriale.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA