Od ruchomej fotografii do IMAXA: dzieje kamery filmowej

SONY HDW-F900
Rok: 1999
Wynalazca: Sony i Panavision
Oto przykład produktu na zamówienie – kamera Sony HDW-F900 powstała na zamówienie firmy LucasArts Studios i dzięki staraniom George’a Lucasa – była bowiem potrzebna do wyprodukowania pierwszego nakręconego w całości cyfrowo filmu, którym był drugi epizod Gwiezdnych wojen, czyli Atak klonów. Kamera nagrywająca w wysokiej rozdzielczości Full HD w dwudziestu czterech klatkach została wyprodukowana już w 1999 roku przy współpracy dwóch konkurujących ze sobą koncernów i była pierwszą na świecie kamerą cyfrową, mogącą konkurować jakością z najlepszymi produktami analogowymi:
Tą kamerą został również nakręcony film Rosyjska arka z 2002 roku – obraz nakręcony jednym 96-minutowym ujęciem. Dysk twardy kamery przy ówczesnych standardach pojemności mógł pomieścić maksymalnie sto minut nagrania i musiał być trzymany w dłoniach przez dodatkowego pomocnika podążającego przez cały ten czas za kamerą wraz z baterią, która również starczała na sto minut nagrania. Na całe szczęście kamera – mimo panującego na planie mrozu – nie zacięła się na planie.
Produkty z serii CineAlta zapoczątkowanej przez HDW-F900 bardzo długo (oczywiście jak na nasze lata) były de facto standardem w produkcji wysokiej jakości materiału w dużych rozdzielczościach, goszcząc w niezliczonej liczbie filmów. Ich pozycję w sercach twórców zachwiała dopiero następna pozycja na mojej liście, czyli…
RED ONE
Rok: 2007
Wynalazca: Red Digital Cinema Camera Company
Ostatnie lata zaowocowały ogromnym przeskokiem technologicznym w dziedzinie cyfrowego przechwytywania obrazów, serwując nam obraz coraz wierniejszy temu, co dostrzec można gołym okiem. Z tego też powodu coraz większa część twórców zaczęła powoli przygotowywać się do tego, co nieuniknione – ostatecznej rezygnacji z filmowych klisz na rzecz zapisu materiału na twardych dyskach. Gdy poszukiwali rozwiązania, które zastąpiłoby im analogowe urządzenia, na rynku pojawiła się alternatywa, którą pokochali – RED Camera Company zaprezentowała światu swoje pierwsze dziecko. Red One nagrywał filmy w rozdzielczości 4K, do tego w jakości nieporównywalnej z tym, co mogła zaoferować nawet najlepsza tradycyjna kamera.
Jest to kamera wprost uwielbiana przez reżyserów i operatorów – lista pozycji nakręconych REDami robi wrażenie swoim rozmachem – nazwiska takie jak Peter Jackson, David Fincher, Terrence Malick obecne wśród setek innych twórców, którzy zaufali wytworom tej firmy, zdecydowanie mogą powiedzieć, z jakim produktem mamy do czynienia. Oprócz samej strony sprzętowej producent oferował także świetne narzędzia postprodukcyjne, pozwalające manipulować obrazem bez naruszania struktury oryginalnych klipów, zapewniając edytorom świetną elastyczność w operowaniu materiałem.
CANON 5D MK II
Rok: 2008
Wynalazca: Canon
Tak jak w latach dwudziestych poprzedniego wieku uczyniła to firma Eastman Kodak ze swoim Cine-Kodakiem, tak teraz to firma Canon ze swoją pierwszą cyfrową lustrzanką oferującą kręcenie filmów w wysokiej rozdzielczości zrewolucjonizowała niezależny przemysł filmowy – teraz praktycznie każdy, względnie niewielkim kosztem mógł wyposażyć się w sprzęt z bardzo dobrą optyką, pozwalający przekuwać swoją wizję na bardzo dobrej jakości materiał wideo:
I póki co nagrywanie lustrzankami jest obecnie standardem – upraszczając odrobinę – „półprofesjonalnych” twórców wideo: DSLR-y kręcą dziś teledyski, reklamy, niezależne filmy, jutubowe vlogi, odcinki znanych seriali, treści ambitne, treści mniej ambitne – w wielkim skrócie wszystko, co przyśni się korzystającym z nich osobom.
ARRI ALEXA 65 i ARRIA ALEXA IMAX
Rok: 2014
Wynalazca: Arri
Tymczasem w świecie profesjonalnym, wraz z rozwojem technologii cyfrowej zaczęto coraz przychylniej patrzyć na odtrącaną przez lata technologię, która zdecydowanie wyprzedzała swoje czasy – wyświetlania filmów na ogromnych ekranach, budowanej mozolnie od lat siedemdziesiątych przez konsorcjum IMAX. W czasach analogowych, ta dostarczająca maksimum wrażeń technika wymagała niestety kręcenia filmów nieporęcznymi i hałaśliwymi kamerami, zużywającymi kilometry 70 mm taśmy filmowej o dużej grubości, przez co ze względów czysto ekonomicznych i praktycznych była ona angażowana przez blisko trzydzieści lat istnienia do nielicznych projektów (głównie krótkich produkcji dokumentalnych i edukacyjnych) – w ostatnich latach bardzo chętnie używał jej Christopher Nolan, starając się w swoich filmach umieszczać jak najdłuższe fragmenty nakręcone kamerą tej technologii.
I mamy rok 2014 – firma Arri przedstawiła światu swoją kamerę Alexa 65, nagrywającą w rozdzielczości 6K przy 65 mm matrycy. I po raz kolejny w tym zestawieniu narodziło się uczucie między twórcami a martwym sprzętem – urządzenie to znowu pozwoliło na nowo zdefiniować pojęcie jakości obrazu wideo. Nakręcenie Zjawy – produkcji z oscarową rolą Leonarda DiCaprio – za pomocą Arri Alexa 65 nie wymagało użycia dodatkowego oświetlenia – operatorowi Emmanuelowi Lubezkiemu do zarejestrowania zachwycających pięknem ujęć wystarczały jedynie siły dostarczane przez Matkę Naturę.
Parametry osiągane przez ten cud techniki skłoniły decydentów konsorcjum IMAX do podjęcia współpracy z firmą Arri, co zaowocowało zmodyfikowaną wersją kamery – Arria Alexa IMAX, kręcącą filmy zgodne z wymaganiami wyświetlania ich na wielkich ekranach. Dzięki temu, nieosiągalne do tej pory w końcu nadejdzie – przyszłoroczne Avengers: Infinity War i jego nienazwany jeszcze sequel zostaną nakręcone w całości za pomocą kamery zgodnej ze standardem IMAX, będąc pierwszymi w historii kina pełnometrażowymi filmami w tym formacie, bez żadnych ustępstw. Ta ponad czterdziestoletnia „alternatywa kinowa” doczekała adekwatnych do siebie czasów i patrząc na obecną sytuację, możliwe, że czekają na nią złote lata…
korekta: Kornelia Farynowska