search
REKLAMA
Książka

Frankenstein: 100 lat w kinie (recenzja książki)

Filip Jalowski

17 marca 2016

REKLAMA

Książkę Rafała Donicy można kupić TUTAJ.

 

franenstein-okladka

Kiedy w roku 2013 na półkach pojawiło się pierwsze wydanie Frankenstein: 100 lat w kinie Rafała Donicy, trudno było wyobrazić sobie, że do opowieści o najsłynniejszym monstrum w historii kina można dodać coś jeszcze. Książka była prawdziwym, fanowskim leksykonem, który towarzyszył przeklętemu dziecku Mary Shelley w jego mozolnej podróży przez różne rzeczywistości kulturowe oraz konteksty, częstokroć szalenie odległe od tych, z jakimi powiązała Monstrum XIX-wieczna poetka i pisarka.

Obok omówienia klasycznych realizacji mitu Frankensteina autor snuł również opowieść na temat filmowych koszmarków, o których istnieniu wiedziała zapewne jedynie garść zapaleńców rzucająca się na każdy film klasy B, jaki wpadnie im w ręce. Z mniej lub bardziej rozbudowanych analiz wartościowych interpretacji mitu oraz ironicznych opisów „arcydzieł” podziemnego obiegu video wyłaniała się wizja Potwora jako popkulturowej ikony. Autor, bez odwoływania się do narzędzi używanych przez naukowców, udowodnił, że mimo upływu dziesiątek lat od premiery tekstu Mary Shelley, wciąż (na wzór Wiktora Frankensteina) możemy wykrzyczeć ikoniczne „To żyje!”.

Po trzech latach książka powraca na rynek w formie e-booka. Wszyscy z nas wiedzą, że tego typu zagrania częstokroć wiążą się po prostu z chęcią zysku lub, znak czasów, koniecznością adaptacji tytułu do czytelniczych upodobań współczesnych klientów, którzy coraz częściej decydują się na porzucenie papieru na rzecz elektronicznych czytników. Cyfrowe reedycje niejednokrotnie są zatem jedynie handlową zagrywką ze strony księgarni oraz pisarzy. Z Frankenstein: 100 lat w kinie jest jednak inaczej. Za sprawą drugiego wydania książki autor udowadnia, że wyzwolenie spod władzy romantycznego mitu nie uda mu się prawdopodobnie już nigdy. Dekady temu Wiktor Frankenstein musiał ukraść kawałki ludzkiego ciała, z których następnie złożył Potwora. Dziś Monstrum nadal kradnie. Interesują je jednak tylko serca oraz umysły kolejnych pokoleń twórców oraz odbiorców kultury.

frankie1

Druga propozycja Rafała Donicy to niemal sto stron nowych materiałów dotyczących nieustannie rozrastającego się uniwersum Frankensteina. Na ich zapełnienie składają się świeże teksty, szereg uzupełnień pojawiających się w rozdziałach publikowanych w pierwszym wydaniu książki oraz ogromna liczba zdjęć, które pozwalają czytelnikowi na lepsze zorientowanie się w omawianym przez autora materiale. Elektroniczna forma umożliwia również to, co w przypadku druku stanowiło niemożliwy do przeskoczenia problem – fotografie mogą być kolorowe, co w kontekście takich produkcji jak chociażby Blackenstein robi zdecydowaną różnicę. Ich wkomponowanie w tekst jest o wiele bardziej staranne niż w przypadku książki z roku 2013. Ogólnie rzecz biorąc, odświeżony skład wychodzi opracowaniu na dobre i umożliwia przyjemniejsze oraz bardziej intuicyjne poruszanie się po jej kolejnych podrozdziałach, co – w przypadku takiej liczby informacji – jest szalenie istotne.

Rzeczą oczywistą jest to, że zakończona na roku 2012 lista filmów ulega rozszerzeniu o najnowsze produkcje wykorzystujące według autora motyw Frankensteina. Wśród omówionych tytułów (tak jak w przypadku pierwszego wydania) znajdują się zarówno filmy ogólnie znane (Chappie Neilla Blomkampa lub szeroko dyskutowana Ex Machina Alexa Garlanda), jak również z perspektywy szeregowego kinomana nieco bardziej egzotyczne (chociażby krótkometrażowy Birth to Death as Told by Cinema z roku 2013). Najciekawszym elementem drugiego wydania jest jednak rozdział poświęcony obecności Monstrum na łamach współczesnego komiksu. Jego rola nie sprowadza się do historycznego wykładu dotyczącego występowania Potwora w obrębie rysunkowego medium. Przez analizę najbardziej popularnych tytułów i wpisanie ich w ogólną sytuację, jaka panuje obecnie na styku świata filmu i komiksu, autor usiłuje wskazać nam, jakimi drogami może w przyszłości podążyć kinematograficzna przygoda dziecka Mary Shelley.

frankie2

Książka Rafała Donicy to świetna propozycja dla wszystkich, którzy chcieliby poszerzyć swoje Frankensteinowe kompetencje. Prawdopodobnie żadne inne wydawnictwo na świecie nie tropi mitu Monstrum w tak skrupulatny sposób. Przed zakupem musimy odpowiedzieć sobie jednak na pytanie, czy aby na pewno interesuje nas podróż po setkach tytułów, z których jedynie część nadaje się do oglądania bez bólu serca i łzawienia oczu. Jeśli poszukujecie wyczerpujących opracowań dotyczących najpopularniejszych kulturowych występów Potwora, z pewnością znajdziecie pozycje, które zadowolą was bardziej. Jeśli szukacie jednak niezwykle dokładnej mapy, która wskaże zarówno szklane domy, jak i zapadłe rudery funkcjonowania mitu, nic lepszego od Frankenstein: 100 lat w kinie nie znajdziecie.

Książkę Rafała Donicy można kupić TUTAJ.

korekta: Kornelia Farynowska

REKLAMA