Boski Andreotti!
Boski to specyficzny film biograficzny. Na pewno nie jest to tradycyjna
biografia, która próbuje odpowiedzieć na jak najwięcej pytań dotyczących
postaci, a jej życie ukazać w chronologiczny, przyczynowo-skutkowy sposób.
Reżyser Paolo Sorrentino przedstawia kontrowersyjny żywot włoskiego polityka
Giulio Andreottiego, którego konkurencja nie mogła pokonać przez kilkadziesiąt
lat. Andreotti urodził się w 1919 roku w Rzymie, należał do chrześcijańsko
demokratycznej partii. Był wielokrotnym ministrem w różnych resortach oraz
siedmiokrotnie premierem rządu włoskiego (od lat siedemdziesiątych po
dziewięćdziesiąte). W 1993 został pozbawiony immunitetu i oskarżony o współpracę
z mafią sycylijską, a także o korupcję. Wycofał się z polityki. W 1999 został
uniewinniony. Z kolei w 2002 oskarżono go o zlecenie mafii zabójstwa
dziennikarza Mino Pecorelliego i skazano na dwadzieścia cztery lata więzienia.
Jednak już rok później uniewinniono go.
Jak widać Andreotti jest ciekawą postacią i budzi mnóstwo kontrowersji. Daleko
mu do postawy człowieka etycznego. Tak też przedstawia go reżyser w swoim
filmie, ukazując nam życie polityczne, publiczne oraz osobiste Andreottiego.
Sorrentio przedstawia polityka, który jest dziwakiem: wstaje o świcie, bo nie
może spać; ma widoczną wadę kręgosłupa i wielkie uszy; jest postrachem dla
konkurencji – niesamowicie opanowany i pewny siebie. Po trupach (dosłownie) dąży
do celu, którym są władza i utrzymanie stanowiska; jego postępowanie i metody
nie należą do etycznych, a jednak polityk chodzi do kościoła i dużo się modli;
stanowi zagadkę dla własnej żony, jest ironiczny i złośliwy; perfekcyjnie panuje
nad emocjami, a jego twarz przeraża, mimo że emanuje spokojem. Film jest
subiektywnym ujęciem biografii, filmową wizją reżysera dotyczącą meandrów życia
polityka, którego „boskość” ma charakter ironiczny.
Wrażenie robi sam początek Boskiego, krótkie ujęcia, szybki montaż, świetna i
dynamizująca muzyka tworzą pewną zagadkową historię, która zacznie się wyjaśniać
później, w trakcie oglądania filmu. Jednak nie wszystko okaże się tak oczywiste,
jak byśmy myśleli… W tym ujęciu biograficznym brak chronologii, porządku, za to
mnóstwo aluzji, hipotez, niedopowiedzeń, pytań.
Niewątpliwie zachwyca odtwórca głównej roli, czyli Toni Servillo, który tworzy
postać owego kontrowersyjnego polityka. Kopia jest bardzo podobna do oryginału –
ruchy, gesty, mimika, (tzn. jej brak – bo obserwujemy kamienną twarz), a nawet
szczegóły wyglądu fizycznego (patrz: uszy) są jak u prawdziwego Andreottiego!
Film Sorrentino jest utrzymany w szybkim tempie, dużo się w nim dzieje,
niejednokrotnie wręcz trudno jest się zorientować, o co chodzi w tym
polityczno-medialno-mafijnym galimatiasie, kto i za co jest odpowiedzialny, kto
z kim współpracuje, kto kogo i jak bardzo oszukuje, bo kombinują wszyscy, z
głównym bohaterem na czele. Ilość faktów może szokować, a dla osób, które
polityką we Włoszech specjalnie się nie interesują, może być męcząca i nie do
końca zrozumiała. Chaos w Boskim uświadamia, jak pogmatwana jest polityka, jak
media kreują i subiektywizują ogląd na wydarzenia w świecie. Zdajemy sobie
sprawę z tego, jak mało, my zwykli obywatele, możemy wiedzieć o tym, co dzieje
się „na górze”. Śledząc losy głównego bohatera dowiadujemy się o wszechobecnej
korupcji, o współpracy z bezkarną mafią, o zleceniach zabójstw ludzi, będących
przeszkodami… a ile jeszcze nie wiemy? Strach pomyśleć. I czy przypadkiem takie
problemy, albo chociaż podobne, nie dotyczą całego świata, w tym naszego kraju?
Historia Andreottiego i film o nim zdają się mieć uniwersalny wydźwięk.
Autor tekstu: Ewelina Świeca
[e-mail] | Klub Miłośników Filmu, 21
czerwca 2011
Oprawa html: Filip Jalowski - FIDEL
[e-mail]
STRONA GŁÓWNA
RECENZJE |
ANALIZY |
ARTYKUŁY
FORUM DYSKUSYJNE