search
REKLAMA
News

PREQUEL SEQUELA, SEQUEL PREQUELA. Ridley Scott szaleje i zapowiada kolejną trylogię Obcego

Szymon Pewiński

18 marca 2017

REKLAMA

Znamy tytuł kolejnego filmu z cyklu Obcy. To Alien: Awakening. Jeśli Ridley Scott się nie pomylił i wymienił swoje projekty w dobrej kolejności, to Awakening ma być prequelem Obcego: Przymierze wchodzącego do kin w maju, a jednocześnie sequelem Prometeusza. Twórca zapowiada także kolejną trylogię. Do całego zamieszania dochodzi jeszcze jeden smaczek. „Awakening” to w końcu nic innego jak… „przebudzenie”. A przecież film z takim tytułem już w polskich kinach mieliśmy, prawda?

I tak, i nie. Bo obraz Jeana-Pierre’a Jeuneta z 1997 roku nosi tytuł Alien: Resurrection. A że ktoś wpadł na pomysł zastąpienia „zmartwychwstania” – „przebudzeniem” to teraz polscy tłumacze i dystrybutorzy będą mieli małą zagwozdkę.

<em>Obcy Przebudzenie<em> już na polskich ekranach już oglądaliśmy

Wracając jednak do meritum. W rozmowie z Fandango Ridley Scott poinformował, że scenariusz do Alien: Awakening jest już gotowy i również skupia się na wątkach kolonizacji kolejnych planet.

Jak wiemy Prometeusz zawiódł krytyków i widzów, Obcy: Przymierze  powinien jednak wrócić na dobrze znane fanom tory. Jeśli okaże się sukcesem (a wiele na to wskazuje), a do tego Alien: Awakening również nie sprawi zawodu, być może czeka nas kolejna trylogia. Kiedy ma rozgrywać się jej akcja?

Reżysera zapytano, czy umiejscowi ją po wydarzeniach znanych z Obcego – 8 pasażera Nostromo. Odpowiedź Scotta nie pozostawiła wątpliwości: – Inne filmy już to zrobiły – stwierdził, mając oczywiście na myśli filmy Camerona, Finchera i Jueneta.

To znakomita taktyka, bo fanom daje możliwość snucia licznych spekulacji, a przy okazji podgrzewa atmosferę przed premierą Obcego: Przymierze. Ten wchodzi do polskich kin 19 maja. W jego obsadzie zobaczymy między innymi Michaela Fassbendera, Jamesa Franco, Guya  Pierce’a i Noomi Rapace.

Jeśli wszystkie plany 79-letniego Ridleya Scotta się zmaterializują, to seria Obcych będzie liczyć… 10 (słownie: dziesięć) filmów. Nie licząc wariacji takich jak Obcy kontra Predator. Jeszcze trochę, a xenomorphy zaczną wyskakiwać wam z lodówek. Na spółkę z bohaterami Gwiezdnych wojen, Blade Runnera  i Gladiatora.

REKLAMA