search
REKLAMA
Ranking

Zbrodnia, tajemnica, suspens. 15 NAJLEPSZYCH filmów ALFREDA HITCHCOCKA

Mariusz Czernic

28 września 2017

REKLAMA

Człowiek powinien zrobić wszystko, co możliwe, zanim umrze, jednak może umrzeć, próbując zrobić coś, co jest naprawdę niemożliwe.
Patricia Highsmith, Znajomi z pociągu

10. Niewłaściwy człowiek (The Wrong Man, 1956)

W latach 1954–1959 Alfred Hitchcock zrealizował osiem filmów, z czego siedem w kolorze. Tym jedynym czarno-białym filmem z tamtego okresu jest Niewłaściwy człowiek, znany także w Polsce pod tytułem Pomyłka. Tematy, którymi reżyser najbardziej się interesował, znalazły tu swoje miejsce, ale zostały przekute w reportaż o dużym ładunku realizmu. Dlatego pod względem dramaturgicznym ten film nie robi wrażenia, a Henry Fonda jest totalnie przygaszony, stał się zwyczajną ofiarą losu bez dawnej gwiazdorskiej charyzmy. Scenariusz Maxwella Andersona powstał w oparciu o autentyczną historię Manny’ego Balestrero i dla wzmocnienia autentyzmu Hitchcock kręcił w rzeczywistych miejscach zdarzenia, w nowojorskich dzielnicach.

To jeden z najmniej rozrywkowych filmów mistrza thrillera – smutna i poruszająca opowieść o ludzkich błędach doprowadzających do rozpaczy, niszczących reputację i rodzinę. Vera Miles wcieliła się w postać żony głównego bohatera, ale nie jest tu tylko postacią towarzyszącą, lecz najbardziej tragiczną. Sytuacja ma bowiem na nią jeszcze większy wpływ niż na męża – doznaje załamania nerwowego, popada w chorobę psychiczną. To jedna z ulubionych aktorek Hitchcocka, zagrała w jego czterech filmach: dwóch kinowych i dwóch telewizyjnych – w Revenge (1955), pilotowym odcinku Alfred Hitchcock przedstawia, zagrała nieco podobną postać, która doznaje szoku pod wpływem wstrząsającego przeżycia. Niewłaściwy człowiek to jedno z tych niedocenianych dzieł Mistrza, które obejrzeć warto ze względu na połączenie wyjątkowej (w tym przypadku paradokumentalnej) formy z ponadczasowym przekazem obecnym także w 12 gniewnych ludziach (1954) Reginalda Rose’a: “Jeśli nie jesteś pewien, nie oskarżaj!”.

11. Zawrót głowy (Vertigo, 1958)

Alfred Hitchcock zainteresował się powieścią sygnowaną przez duet Boileau/Narcejac, jednak prawa do sfilmowania ich utworu zakupił Henri-Georges Clouzot i nakręcił rewelacyjne Widmo (1955). Pisarze postanowili wymyślić dla słynnego reżysera inną fabułę, przyczyniając się tym samym do stworzenia jednego z najbardziej niezwykłych dzieł Hitchcocka. Zawrót głowy cechuje się odrealnioną atmosferą. Ten oniryzm został wzmocniony wagnerowską partyturą Bernarda Herrmanna, odjazdową czołówką Saula Bassa, operatorską maestrią Roberta Burksa i użyciem nowatorskich trików optycznych. Aby uzyskać efekt zawrotu głowy, technicy (m.in. Irmin Roberts i John Fulton) wymyślili połączenie jazdy kamery do przodu (travelling) z zoomem do tyłu (back zoom). W ten sposób powstała sztuczka tak skuteczna, że potem wielokrotnie wykorzystywano ją w filmach (nazwano ją zresztą efektem vertigo).

Film nie spotkał się z dobrym przyjęciem ani krytyków ani widzów, dopiero po latach został doceniony. Doceniony to za mało powiedziane – dzisiaj film ma już status arcydzieła i żelaznej klasyki kina. Wpływ na to mają nie tylko innowacje techniczne, lecz również oryginalna intryga powstała na skutek zintegrowania motywu sobowtóra z wątkiem romansowym i kryminalnym. James Stewart dołożył do pakietu kolejną świetną rolę, przy okazji przekonując się – podobnie jak w Sznurze (1948) – że jego nazwisko nie gwarantuje finansowego sukcesu. W głównej roli kobiecej miała wystąpić Vera Miles, która z powodu ciąży musiała odmówić – dzięki temu Kim Novak zagrała rolę życia. Szykowne kostiumy dla niej przygotowała niezawodna Edith Head. Doskonałe kino, będące nie tylko majstersztykiem wizualnym, ale i fatalistyczną opowieścią o miłości, która jest nienasycona i niedoskonała tak jak zbrodnia. Ale także o pokonywaniu lęków, o walce z samym sobą.

12. Północ północny zachód (North by Northwest, 1959)

Na pierwszy rzut oka trudno mówić o oryginalności, gdyż po raz kolejny twórca 39 kroków zrealizował motyw everymana wplątanego w intrygę szpiegowską i niesłusznie oskarżonego o morderstwo. Ale ten film zrobiony jest z taką werwą, polotem i maestrią, że może być postrzegany jako protoplasta współczesnych filmów akcji. Ernest Lehman w swoim scenariuszu wspaniale zbudował napięcie, nawarstwiając intrygę, potęgując problemy, dynamizując akcję. Nie zrezygnował z wątków komediowych i romantycznych, przygotowując fundament pod rozrywkowe kino akcji z Jamesem Bondem. Nie ma tu symboliki ani psychologii, jest dowcip, przygoda i emocje. Praca operatora Roberta Burksa, projekty scenografów i dekoratorów, a także pomysły Arnolda Gillespiego, znanego z ulepszania technik trikowych, uczyniły ten film dziełem atrakcyjnym wizualnie, wręcz perfekcyjnym. Montażysta George Tomasini zadbał o to, by zawiła intryga stała się czytelna dla widza. A muzykę Bernarda Herrmanna celnie podsumował jeden z krytyków: „To kalejdoskopowe orkiestrowe fandango”.

Północ północny zachód to jedyny film Alfreda Hitchcocka nakręcony dla wytwórni Metro-Goldwyn-Mayer, a zarazem jeden z największych hitów kasowych reżysera. Na powodzenie filmu złożyło się wiele czynników. W porównaniu z poprzednimi obrazami jest to dzieło dynamiczne i wyrafinowane. Akcja pędzi do przodu w imponującym tempie, przemierzając po drodze wiele malowniczych obszarów, od Nowego Jorku przez Chicago do Dakoty Południowej, gdzie znajduje się Góra Rushmore. Fabuła także jest atrakcyjna – stawia nudnego pracownika reklamy w sytuacji, która wydobywa go z tłumu, testuje charakter i osobowość. Relacje pomiędzy tym bohaterem, granym przez Cary’ego Granta, a jego partnerką, graną przez Evę Marie Saint, nie są stabilne, zależą bowiem od stale zmieniającej się sytuacji. Reżyser osiągnął wyżyny swoich możliwości, prowadząc intrygę z lekkością, finezją i humorem. Stworzył coś na kształt przygodowego mitu o alternatywnej Ameryce. Tu też dzieje się zło – przemoc i podstęp są czymś naturalnym. Nikczemność musi jednak zostać ukarana, a odwaga, spryt i wytrwałość – nagrodzone.

Mariusz Czernic

Mariusz Czernic

Z wykształcenia inżynier po Politechnice Lubelskiej. Założyciel bloga Panorama Kina (panorama-kina.blogspot.com), gdzie stara się popularyzować stare, zapomniane kino. Miłośnik czarnych kryminałów, westernów, dramatów historycznych i samurajskich, gotyckich horrorów oraz włoskiego i francuskiego kina gatunkowego. Od 2016 „poławiacz filmowych pereł” dla film.org.pl. Współpracuje z ekipą TBTS (theblogthatscreamed.pl) i Savage Sinema (savagesinema.pl). Dawniej pisał dla magazynów internetowych Magivanga (magivanga.com) i Kinomisja (pulpzine.pl). Współtworzył fundamenty pod Westernową Bazę Danych (westerny.herokuapp.com). Współautor książek „1000 filmów, które tworzą historię kina” (2020) i „Europejskie kino gatunków 4” (2023).

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA