search
REKLAMA
Ranking

PLEASE, COME BACK! Aktorzy, za którymi tęsknimy

Karol Barzowski

10 maja 2017

Filmorg - grafika zastępcza - logo portalu.
REKLAMA

Sean Connery

Chyba najsłynniejszy Szkot na świecie. Dla wielu osób najlepszy odtwórca kultowej roli Jamesa Bonda. Sean Connery jest na emeryturze tak naprawdę od 2003 roku, kiedy to wystąpił w Lidze niezwykłych dżentelmenów. Trzy lata później oficjalnie poinformował, że był to jego ostatni film. Nie dał się namówić na udział w czwartej części Indiany Jonesa, nie wypalił też pomysł, aby to Connery wcielił się w Kincade’a w Skyfall (choć nie wiadomo, czy do aktora w ogóle trafiła taka propozycja – sam reżyser stwierdził w końcu, że widzowie czuliby się dziwnie, widząc na ekranie dwóch Bondów). W 2012 roku Connery zrobił jednak inny prezent swoim fanom. Użyczył głosu w animacji Sir Billi. Nie był to żaden triumfalny powrót – brytyjski film został zmiażdżony przez krytykę.

Randy Quaid

Aktor, którego pamiętamy choćby z Ostatniego zadania czy Dnia niepodległości, nie zagrał w żadnym filmie od 2009 roku. Uwaga, nadchodzi trener Gary z pewnością nie był godnym pożegnaniem z widzami, ale w przypadku Quaida nie można mówić o przejściu na emeryturę. Aktor ukrywa się – twierdzi, że na jego życie czyha gang oprawców hollywoodzkich gwiazd. Ofiarami tego gangu mieli być między innymi Heath Ledger oraz David Carradine. Według Quaida prawnicy i doradcy finansowi zabijają celebrytów, przejmując potem ich majątki. W 2010 roku aktor wraz z żoną opuścił Stany Zjednoczone i udał się do Kanady, gdzie złożyli wniosek o przyznanie statusu uchodźcy. Dziennikarze są jednak zdania, że cała ta sytuacja ma ścisły związek z fatalną sytuacją finansową pary – biorąc pod uwagę, że Quaid nagrał nawet o gangu piosenkę, może to być prawdą.

Bridget Fonda

W latach dziewięćdziesiątych Bridget “z tych Fondów” była na topie. Dwa miliony dolarów napiwku czy Jackie Brown to jej wielkie sukcesy. W 2002 roku aktorka wystąpiła w filmie jednak po raz ostatni. Krótko po premierze telewizyjnej Królowej śniegu miała wypadek samochodowy – musiała zrobić sobie przerwę na rekonwalescencję. Już wtedy stwierdziła, że wcale nie tęskni tak bardzo za graniem. Potem wzięła ślub (jej mężem jest kompozytor Danny Elfman), urodziła dziecko, a życie domowe pochłonęło ją.

Gene Hackman

Ostatni film uwielbianego przez widzów Gene’a Hackmana to niezbyt wysokich lotów komedia Witamy w Mooseport z 2004 roku. Choć wielu twórców próbowało przekonać aktora do powrotu (w tym polski reżyser Wiesław Saniewski, który proponował mu udział w Wygranym, albo Alexander Payne przy Nebrasce), Hackmanowi na emeryturze bardzo się podoba i nie zamierza w tej kwestii nic zmieniać. Tłumaczy, że bardzo potrzebował odpoczynku, a tempo pracy sprawiło, że aktorstwo coraz mniej go cieszyło. Teraz jest szczęśliwy. Zajął się pisaniem książek.

korekta: Kornelia Farynowska

REKLAMA