search
REKLAMA
Ranking

NAJBARDZIEJ DOCHODOWI AKTORZY W HOLLYWOOD. Zapach pieniędzy

Łukasz Budnik

20 stycznia 2018

REKLAMA

„Pieniądze napędzają świat”, śpiewała w Kabarecie Liza Minnelli. Nie ma wątpliwości,  że to stwierdzenie można odnieść również – a może przede wszystkim – do świata Hollywood. Prześledźmy nazwiska tych przedstawicieli Fabryki Snów, którzy mają w swoim CV filmy o największych łącznych zarobkach.  

Lista została stworzona na podstawie danych finansowych z portalu Box Office Mojo. 

 10. Scarlett Johansson

Jedyna przedstawicielka płci pięknej w tym zestawieniu. Z całą pewnością w załapaniu się do pierwszej dziesiątki Scarlett pomogło wejście do familii Marvela przy okazji Iron Mana 2. Jeszcze bardziej przysłużyło się jej wielkie spotkanie rodzinne znane jako Avengers, które z ponad 623 milionami na koncie jest dzisiaj najbardziej dochodowym filmem aktorki. Szkoda z jednej strony, że sportretowanie Czarnej Wdowy pociągnęło za sobą zatrudnianie Scarlett w kolejnych filmach akcji, bo jakkolwiek pasuje do nich wizualnie i aktorsko, tak nie pozwalają jej do końca rozwinąć talentu, a ten pokazała przecież chociażby we wspaniałym Między słowami. Biorąc pod uwagę nadchodzące dwie części Avengers i plotki o nadchodzącym solowym filmie Czarnej Wdowy, z repertuaru kina akcji Johansson raczej prędko nie zrezygnuje.

9. Stanley Tucci

JUPITER intronizacja

Nazwisko, które nie przychodzi do głowy jako pierwsze, gdy mówimy o kasowych filmach i aktorach, a jednak Tucci przemknął w ostatnich latach na drugich planach tak dochodowych serii jak Transformers i Igrzyska śmierci, konsekwentnie nabijając kolejne dolary. Bardzo dobrą decyzją okazał się występ w zeszłorocznym remaku Pięknej i Bestii, bo ta szturmem przeszła przez kina, zarabiając łącznie ponad pół miliarda dolarów. W dziesiątce największych sukcesów finansowych Tucciego nie zabrakło też Diabeł ubiera się u Prady. Zatem: roboty, gry na śmierć i życie, baśnie i świat nowojorskiej mody to najwyraźniej doskonałe składniki na koktajl pieniędzy.

8. Tom Cruise

Obecność tego aktora na liście nie powinna wzbudzić zdziwienia, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego występy w kolejnych częściach Mission: Impossible. W topie jego filmowych przebojów znalazły się aż cztery odsłony tej serii, jednak żadna na miejscu pierwszym – to należy bowiem do Wojny światów Stevena Spielberga. Poza tym znajdziemy w dziesiątce kilka pozycji z innego repertuaru aktora, w tym słynny Top Gun, Rain Man czy Jerry Maguire. Jedną z ostatnich pozycji wśród całej filmografii Toma zajmuje w aspekcie zarobkowym Magnolia Paula Thomasa Andersona – szkoda, że więcej osób nie zobaczyło na kinowym ekranie bodaj najlepszej roli Cruise’a.

7. Eddie Murphy

Dwie części Grubego i chudszego oraz Gliniarza z Beverly Hills i cztery części Shreka – to właśnie te filmy zapewniły Murphy’emu pozycję na liście, ze szczególnym wskazaniem na cykl przygód zielonego ogra, gdzie aktor użyczył głosu Osłowi. Najwięcej zarobiła część druga, co dobrze pokazuje, jak żądni kontynuacji byli widzowie po seansie części pierwszej (która za rok osiągnie pełnoletność!) . Sam zresztą najbardziej lubię pierwszy z sequeli, głównie za sprawą fantastycznej sekwencji z I Need a Hero w tle. Inna sprawa, że samego Osła akceptuję tylko i wyłącznie w interpretacji Jerzego Stuhra. Jego jednak na tej liście oczywiście nie znajdziemy.

6. Anthony Daniels

Jak się okazuje, tylko jedna rola może otworzyć furtkę do pierwszej dziesiątki kasowych aktorów. Anthony Daniels już od ponad trzydziestu lat dzielnie wędruje w kostiumie C-3PO po planach praktycznie wszystkich części Gwiezdnych wojen, dodatkowo użyczając swojego głosu tej postaci w animacjach. Zdecydowanie najbardziej opłacalny był dla niego powrót do roli przy okazji Przebudzenia Mocy (2015), bo to właśnie ta odsłona gwiezdnej sagi przyniosła producentom najwięcej pieniędzy, inkasując łącznie niemal miliard dolarów. Paradoksalnie najmniej dochodowy okazał się być odcinek przez wielu uważany za szczytowe osiągnięcie serii, a więc Imperium Kontratakuje. Co by nie mówić – Danielsowi powiodło się w życiu, bo nie dość, że wykreował słynną postać jednej z najbardziej dochodowej sagi wszech czasów, to jeszcze zrobił to, nigdy nie pokazując na ekranie swojej twarzy.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA