search
REKLAMA
Biografie ludzi filmu

TOM CRUISE. Zagubiony chłopiec – portret aktora

Szymon Pajdak

30 grudnia 2013

REKLAMA

Zmęczony i rozdrażniony Tom, chcąc uniknąć spekulacji i plotek, wynajął Pat Kingsley, rzeczniczkę prasową, która słynęła z bezwzględnego traktowania dziennikarzy. Od tej pory każdy, kto chciał przeprowadzić wywiad z jej podopiecznym musiał podpisać stosowne oświadczenie. Jeżeli się na to nie zgadzał, odprawiano go z kwitkiem.

Podczas gdy Nicole odpoczywała po traumatycznych przeżyciach w rodzinnej Australii, Tom rzucił się w wir pracy. Na początku 1992 roku postanowił zrealizować broadwayowską sztukę „Ludzie honoru” opowiadającą o nadużyciach władzy w słynnej bazie Guantanamo na Kubie. Aktor ponownie zaczął dyktować producentom warunki. Nie tylko zażądał 13 mln gaży – chciał także, aby przetestowano specjalny sprzęt nagłaśniający, który skonstruowano specjalnie dla niego w pracowniach scjentologów.  Razem z Tomem na planie pojawili się legendarny Jack Nicholson, śliczna Demi Moore oraz Kevin Bacon.

A few good men

Aktor nie dał się przytłoczyć i fantastycznie wcielił się w młodego adwokata, specjalistę od ugód, który zostaje przypisany do trudnej i delikatnej sprawy. Jego podejście zmienia się wraz z postępami śledztwa, a on sam przechodzi transformację z lekkoducha w człowieka gotowego poświęcić wszystko dla prawdy. Świetne są zwłaszcza końcowe sceny podczas rozprawy, kiedy staje naprzeciwko Nicholsona. Czuć napięcie unoszące się na sali sądowej i wagę sprawy, o jaką toczy się walka. Wtedy też pada jedna z najbardziej znanych kwestii w historii kina.

„Ludzie honoru” mimo że nie zdobyli żadnej nagrody, byli nominowani w pięciu kategoriach do Złotego Globu i w czterech do Oscara, zaś wspomniany tekst postaci odgrywanej przez Jacka znalazł się na 29 miejscu „100 najlepszych filmowych kwestii wszech czasów”. Widzowie tłumnie uderzyli do kin i zostawili w kasach, aż 240 mln dolarów, co przy niespełna 40 mln budżecie było ogromnym sukcesem.

Aby podtrzymać tę passę i mieć całkowitą kontrolę nad kolejnymi produkcjami, we wrześniu 1993 roku Cruise, razem ze swoją agentką Paulą Wagner, założył wytwórnię Cruise/Wagner Productions.

Cruise Wagner

Tom i Paula zajęli biura Howarda Hughesa w budynkach Paramount Pictures, gdzie razem ze swoim zespołem zaczęli przesiewać scenariusze w poszukiwaniu roli – perełki dla aktora. Prezes wytwórni Paramount miał nadzieję, że współpraca z młodym gwiazdorem przyniesie mu wiele korzyści. Nie mylił się, gdyż zaledwie kilka miesięcy później Maypo wraz z Genem Hackmanem wystąpił w adaptacji powieści Johna Grishama „Firma”. Oznaką wysokiej pozycji aktora był fakt, że plakatach, nad tytułem, umieszczono tylko jego nazwisko. Urażony Gene zażądał, aby jego nazwisko usunięto ze wszystkich materiałów reklamowych.

the firm

Nie przeszkodziło to filmowi w odniesieniu sukcesu. Obraz zarobił ponad 270 mln dolarów i zdobył dwie nominacje do Oscara, pomimo narzekań niezadowolonych, którym nie podobały się różnice między ostateczną wersją, a literackim pierwowzorem. Jeszcze podczas zdjęć do filmu, Tom z Nicole poczynili pierwsze kroki ku powiększeniu rodziny, składając w Palm Beach dokumenty w sprawie adopcji. W styczniu 1993 roku zostali po raz pierwszy rodzicami dziecka urodzonego kilka dni wcześniej – 22 grudnia. Nadali mu imię Isabell Jane Kidman Cruise. Tom nie posiadał się z radości, stwierdził nawet:

-„Bycie ojcem jest takie, o jakim marzyłem, tylko sto razy lepsze!”

Pan domu, pan siebie

W ogromnej posiadłości Cruise’a pracowali starannie wyselekcjonowani kucharze, ogrodnicy, ochroniarze i gosposie. Większość z nich była oczywiście scjentologami, którzy przeszli specjalne szkolenie, aby jak najlepiej służyć najcenniejszemu wyznawcy. Mimo że Tom miał rygorystyczne wymagania i często egzaminował służbę, był niezwykle hojny. W święta lub urodziny kogoś z personelu razem z Nicole prosili pracowników o sporządzenie listy 10 najlepszych prezentów, które chcieliby dostać, bez względu na wartość. Później z tej dziesiątki para wybierała właściwy podarunek.

Miało to swoją cenę, bowiem wszyscy członkowie służby musieli podpisać klauzulę poufności, zrzekając się tym samym prawa do wolności słowa. Grzywny za jej złamanie były bardzo wysokie i osiągały nawet 5 mln dolarów. Chociaż wymagania małżeństwa były męczące i stresujące, najtrudniejszym zadaniem okazał się balans w kontaktach z Nicole i Tomem. Małżeństwo traktowało ich jak podwładnych i przyjaciół jednocześnie, trzeba było znaleźć złoty środek, żeby im dogodzić.

TomCruiseDavidMiscavige

Tom nie lubił samotności, jego ekspresyjny charakter sprawiał, że chciał by cały czas ktoś znajdował się w pobliżu. Doskonale wiedział o tym David Miscavige, który starał się spędzać z aktorem praktycznie każdą wolną chwilę. Panowie jeździli razem na motorach, grali w kosza i nurkowali. Wysyłali sobie podarunki i cały czas wymieniali uprzejmości. Byli nierozłączni do tego stopnia, że kiedy Maypo razem z żoną wybrali się na romantyczny wyjazd do Kolorado na narty David pojechał razem z nimi. Kidman zaczynała czuć się w tym układzie jak piąte koło u wozu, co zresztą kilkukrotnie podkreślała u swojego audytora podczas sesji scjentologicznych.

W owym czasie Tom osiągnął III stopień zaawansowania zwany „Ścianą ognia” i otrzymał dostęp do tajnych zapisków założyciela sekty. Zapisków, które miały odkryć prawdę o pochodzeniu człowieka. Według nich, 75 mln lat temu kosmiczny władca Xenu rozwiązał problem przeludnienia tej części galaktyki wysyłając 13,5 miliarda istot na Ziemię, gdzie wrzucił je do wulkanów i unicestwił za pomocą bomb atomowych. Zaszczepił w milionach zbłąkanych dusz zwanych thetanami liczne idee i poglądy religijne. Thetany wniknęły później w ludzi i wg Hubbarda były przyczyną zła całego świata…

cruise
Tom Cruise na jednym ze spotkań w Świątyni Scjentologów

Podobnie jak wielu innych scjentologów T. uznał tą wiedzę za zatrważającą. Usiłował pogodzić logiczne myślenie z mitami założyciela sekty. Znacznemu pogorszeniu uległy jego stosunki z Davidem. Aktor miał żal do przyjaciela o to, że poświęcił wiele lat na poznanie religii, która majaczy o przybyszach z kosmosu. Wielu wysokich rangą przedstawicieli kościoła namawiało Mapothera na kolejne sesje i akceptacje dziwnej opowieści. Następnie przyszedł proces oświecenia, czyli pozbywania się thetanów z ciała. Aktor 3-4 razy dziennie wchodził do szczelnie zamkniętego i odizolowanego od świata pomieszczenia, gdzie – za pomocą telepatii – miał prowadzić rozmowy z thetanami. Ten z pozoru dziwaczny proces, w połączeniu z odpowiednim nastrojem panującym w pomieszczeniu, wprowadzał osobę poddającą się oczyszczeniu w euforyczny trans. Aktor ponownie uwierzył w wiarę Hubbarda, ale członkowie sekty zaczęli mu się uważniej przyglądać. Zwrócono także uwagę na Nicole, która odsuwała się od kościoła i coraz częściej spędzała czas z rodziną i ojcem psychologiem w Australii.

Cruise, który ponownie wkroczył na ścieżkę wiary i oświecenia, musiał przyjąć niespodziewany cios. Autorka bestsellerowych powieści Anne Rice publicznie dała upust swojemu oburzeniu, kiedy obsadzono go w roli wampira Lestata w adaptacji jej książki „Wywiad z wampirem”. Prowadzona przez nią kampania przeciwko aktorowi, którą wspierały tysiące fanów powieści, doprowadziła do tego, że na kilka dni przed rozpoczęciem zdjęć Tom zaczął otrzymywać listy z pogróżkami. W niektórych pisano nawet o śmierci lub „nieszczęśliwym wypadku”, który może go spotkać. Kiedy w październiku 1993 roku odbierał w Chicago nagrodę dla „Aktora dekady” zachował zimną krew w obliczu fali krytyki. Mówił, że ma nadzieję udowodnić wielu ludziom jak bardzo się mylą.

Vampire

Z zapałem podszedł do nowego zadania. Przeczytał wszystkie książki pisarki, przeszedł na ścisłą dietę, aby nabrać smukłej sylwetki, nauczył się grać na pianinie i wyjechał z Nicole do Paryża, aby chłonąć dekadencką atmosferę. Przygotowania nie poszły na marne. Tuż przed wejściem „Wywiadu z wampirem” na ekrany kin, producent David Geffen zaryzykował i wysłał taśmę z nagraniem do Anne. Opłaciło się, bowiem Rice nie mogła wyjść z podziwu i była bardzo zadowolona zarówno z gry Toma, jak i z finałowego efektu.

Biseksualny charakter Lestata wywołał kolejne plotki odnośnie orientacji aktora, jednak para nie zaprzątała sobie tym głowy i w czasie piątej rocznicy ślubu podjęła decyzję o kolejnej adopcji. 6 lutego 1995 roku Państwo Cruise wzięli pod swój dach chłopaka – Connora. Wkrótce potem, cała rodzina opuściła Amerykę udając się w długą podróż do Europy.

Misja niemożliwa

Tom wreszcie osiągnął to czego pragnął od dawna – był u steru. Realizował film oparty o serial telewizyjny z lat 70. opowiadający o grupie tajnych agentów zajmujących się misjami uważanymi za niemożliwe do wykonania. Jako producent i aktor wciąż zmagał się z budżetem, wymaganiami reżysera Briana De Palmy i biurokracją Republiki Czeskiej, gdzie kręcono zdjęcia. Podczas gdy Maypo wykonywał na planie karkołomne akrobacje Nicole powoli uwalniała się od etykiety „żony Toma Cruisa”. Po nominacji do Złotego Globu za rolę w dramacie „Za wszelką cenę” postanowiła, że musi być sama, aby lepiej przygotować się do kolejnego filmu „Portret damy”. Pozostawiła Toma z dziećmi i zaszyła się w wynajętym mieszkaniu. Aktor wspinał się na wyżyny wytrzymałości próbując pogodzić obowiązki rodzica oraz karierę zawodową. Mimo napiętego terminarza zdołał znaleźć chwilę czasu na przeczytanie scenariusza do filmu „Jerry Maguire” autorstwa Camerona Crowe’a, którego poznał za pośrednictwem Seana Peanna. Fabuła opowiadała o bezdusznym agencie sportowym, który ma wszystko – pozycję, pieniądze i piękną narzeczoną. Pewnej nocy, dręczony wyrzutami sumienia, pisze manifest o potrzebie uczciwości, który rozsyła do wszystkich pracowników biura. Po tym incydencie zostaje wyrzucony z pracy. Jedyną osobą, która go popiera i solidarnie rezygnuje ze stanowiska, jest jego asystentka Dorothy.

JM

Ostatecznie film, którego premiera odbyła się 6 grudnia 1996 roku, zarobił ponad 270 mln dolarów i został nominowany w 5 kategoriach do Oscara. Tom co prawda statuetki nie zdobył (otrzymał ją jego ekranowy partner Cuba Gooding Jr.), ale jego występ uhonorowano Złotym Globem. Rola Jerry’ego pozwoliła pokazać wszystko, co najlepsze w jego aktorstwie – żywiołowość oraz ekspresję. Nie sposób przejść obojętnie obok wiary i optymizmu bohatera, w którego się wcielił. Film iskrzy się świetnym dowcipem i fantastycznie poprawia humor, zostając w głowie jeszcze na długo po seansie.

Oprócz świetnych recenzji, rok 1996 przyniósł Tomowi jeszcze jedno wyróżnienie. Został pierwszym aktorem, którego 5 kolejnych filmów z rzędu zarobiło ponad 100 mln dolarów w Ameryce. Co więcej, “Mission: Impossible”, opowieść o agencie Huncie, czyli jego debiut jako samodzielnego producenta, podbiła box office przynosząc ponad 450 mln dolarów zysku! Obraz De Palmy to także popis sprawności fizycznej Cruise’a i jego aktorstwa. Trzeba jednak przyznać, że poważna gra kłóci się nieco z umownym klimatem całej historii. Mimo wszystko, nawet dzisiaj, 17 lat po premierze, film ogląda się znakomicie, a parodiowana setki razy scena włamu do siedziby CIA w dalszym ciągu podnosi ciśnienie.

MI

Po premierze „M:I” jedno było niezaprzeczalne – nazwisko “Cruise” stało się synonimem sukcesu. Jednak nawet aktor, który był na absolutnym szczycie, miał marzenia. Tym była współpraca z legendarnym Stanleyem Kubrickiem. Kiedy Maypo otrzymał od niego fax mówiący o chęci realizacji filmu razem z nim i Nicole nie potrafił ukryć radości. Nie wiedział jeszcze do jak wielu zmian w jego życiu doprowadzi ta sytuacja.

CZYTAJ DALEJ

REKLAMA